Wpis z mikrobloga

@Stabilizator: Moralizowanie. bo cena wolności, złóż najcenniejszą ofiarę, bo trzeba, dla ojczyzny. cooo 90 dni szkolenia?! Ja mam poważne youtuby, weźcie kogoś innego.
  • Odpowiedz
@Stabilizator: jeszcze zamiast przelewac krew można było 100% postanowić na zachód dekady temu jak my. Ale niestety ulegli ruskiej propagandzie.
Polacy nie dali się samoobronom, lp i oby nie dali konfederuskom.
  • Odpowiedz
jeszcze zamiast przelewac krew można było 100% postanowić na zachód dekady temu jak my. Ale niestety ulegli ruskiej propagandzie.


@TenXen47: To było niemożliwe w przypadku Ukrainy. Tam wschodnia część kraju zawsze była prorosyjska, gdzie wzdychano do czasów ZSRR. W Polsce ludzie od zawsze byli prozachodni, bo od początku istnienia nas jako organizmu państwowego byliśmy cywilizacją łacińską, a nie wschodnią. Zachodnia Ukraina to były tereny Polski, a wcześniej zabór austriacki i stąd
  • Odpowiedz
było niemożliwe w przypadku Ukrainy.


@Nateusz1: było możliwe, ale uczciwie mówiąc, Ukraina dała dupy po całości. Dużo słabsze kraje bałtyckie dały radę, Ukraina też by dała.
W 2004 myśmy wchodzili do UE a oni robili u siebie Majdan. I jak się skonczył? Chyba wszyscy jego przywódcy skonczyli, predzej czy pozniej, w pierdlu albo w ziemi. Dekade poźniej stracili Krym. Kolejną później - walczą już nie o jakąś prowincję ale o życie.
  • Odpowiedz
@TenXen47: To było niemożliwe w przypadku Ukrainy.


@Nateusz1: sorry Winnetou, byłem wiele razy w Charkowie, nawet w 2014 podczas lokalnego euromajdanu, nigdy bym nie powiedział że to prorosyjskie miasto. Kibole z Charkowa obronili Odessę i stanowili trzon pierwszego Azowa.
  • Odpowiedz
@Nateusz1: no I RP pokazała że nie zawsze. I skończyło się to tragicznie. Gdy Właśnie na ruski wzór uroilismy sobie jakąś alternatywną, sarmacką cywilizacje.
Wszystko się da. Ta całkowicie pro rosyjska część była w mniejszości. Teraz jakoś oddają życie za bycie częścią zachodu. Po prostu zabrakło jednoznacznej deklaracji i uporu.
  • Odpowiedz