Wpis z mikrobloga

#przegryw Dzisiaj dziedzina nauki znana jako filozofia przegrywu wzbogaciła się o wiele pytań i nurtów, zwłaszcza ten znany jako paradoks qewa nazwany tak od znamienitego @qew12 - otóż czy możesz być szanowanym przegrywem, który głosi poglądy, że chciałby być normikiem czy oskarkiem? Nie chadem z wyglądu, oskarkiem ze wszystkimi jego pogardzanymi przywarami. Mam nadzieję, że do wieczornej dyskusji uda mi się zaprosić @ZacharJasz92 - bardzo chciałbym też @Uppsala ale mnie nienawidzi, może są tu jacyś posłowie, którzy ogarną ten występ
  • 7
  • Odpowiedz
@TooFast: To się wymyka wszystko rozumowi ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ja w sprawie Qewa tak naprawdę wypowiadać się nie chce, jestem neutralny co do niego. Uważam jednak że jeśli głosi że chciałby normiczyć to słabo. Moim zdaniem świadomy piwniczak to ten który odkrył wygryw w przegrywie. Bo tak w zasadzie jest, tylko to wymaga zmiany podejścia.
  • Odpowiedz
  • 1
@ZacharJasz92 ja to nawet nie jestem neutralny, tylko go lubię. Jeździ pociągiem, bawił się w psychiatrykach - dużo rozrywki to dało, mam nadzieję, że sam to taktuje pozytywnie, nagrywa filmy o gotowaniu i wierzę, że jakby ktoś miał się kiedyś wypowiedzieć o autyzmie czy problemach w dzień dobry TVN, to raczej byłby odpowiednią osobą
  • Odpowiedz
@TooFast: Niestety większość chyba tu uczęszczających widzi same negatywy swojej pozycji - chodzi mi o bycie samotnym. A to wcale nie jest prawdą, w zasadzie to jest wygryw dla wielu. Być może potrzeba czasu by do tego dojrzeć, pamiętam mnie też szlag trafiał że jestem samotny ale z czasem zacząłem to przekuwać w atut. Bo to jest potęga tak naprawdę jesteś wolny se i masz spokój ducha, masz szanse nie zatracić
  • Odpowiedz