Wpis z mikrobloga

Wyjątkowo nieapetyczna ćma. Macrocilix maia z rodziny wycinkowatych (Drepanidae) występuje w południowo-wschodniej części kontynentu azjatyckiego od Indii po Japonię, Sumatrę i Borneo. Wyróżnia się ciekawym, choć dość obrzydliwie wyglądającym ubarwieniem ochronnym - rysunek na wierzchniej części jej skrzydeł przypomina świeże, lekko rozmazane ptasie odchody, na których żerują dwie muchy. W dodatku ćma wydziela nieprzyjemny, drażniący zapach. Wszystko to ma na celu zmylenie i zniechęcenie potencjalnego drapieżnika.

Prawdziwy cud ewolucji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #motyle
Apaturia - Wyjątkowo nieapetyczna ćma. Macrocilix maia z rodziny wycinkowatych (Drepa...

źródło: Macrocilix maia_1

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@11mac11: czysty przypadek. Raz nastąpiła mutacja że się pojawiła np taka czerwona plamka jak oczy i ten osobnik się rozmnożył i było później takich więcej. Później doszła kolejna przypadkowa mutacja np. Łapy, i te osobniki bardziej przeżywały i tak dalej.
  • Odpowiedz
  • 9
@11mac11: Proces ewolucji rozciągnięty na miliony pokoleń i miliardy osobników ¯\(ツ)/¯ W uproszczeniu, pewna ćma miała kiedyś na skrzydłach plamki lekko przypominające coś, co dla drapieżników wygląda nieapetycznie i przeżyła. Potem jej potomstwo miało podobne plamki i tak dalej. Plamki niektórych osobników przypominały guano i muchy bardziej, więc odstraszały drapieżniki skuteczniej - te osobniki częściej przekazywały swoje geny, wzór się wzmacniał i z czasem stawał się bardziej szczegółowy.

Po drodze przewinęły
  • Odpowiedz
@Apaturia: @QUANTUM-DICK no ok, ale skąd ich organizm wiedział, że to te plamki pozytywnie wpłynęły na przeżycie a nie np odcień odnóży, przecież kolejne pokolenia mogły zaliczyć "regres" w symulacji wzorów i też przeżyć.
Ja wiem, że owady krótko żyją więc szybko się rozmnażają ale aż nie do wiary żeby nawet w dziesiątkach milionów pokoleń wytworzył się spójny motyw na skrzydłach.
  • Odpowiedz
@11mac11: nie wiedział. U jednego pojawiły się czerwone kropki a u innych zielone paski, zupełny random. I w kolejnych pokoleniach to samo, nie rozwijały te organizmy tych cech celowo a zupełnie przypadkiem. A żeby jeszcze było weselej może się okazać że po tysiącach lat z tych mutacji powstało więcej niż jeden różny gatunek. Jedne wyglądają jak guano inne jak liście lokalnych drzew ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@11mac11: nie wiedział, organizm i ewolucja nie ma świadomości i nie jest intencjonalna, wystarczyło że te osobniki częściej przeżywały. Może nastąpił w jakiejś puli osobników regres wzoru i tego nie przeżyły? Tego już nie wiemy. Nie ma innego wytłumaczenia na dzień obecny z naszą widzą. Polecam książki Richarda Dawkinsa aby lepiej poznać mechnizmy ewolucji. To o czym tam czasami pisze to ten motyl to pestka.
  • Odpowiedz
@PlesniakPospolity: coś jak kopiowanie danych z dysku na dysk, 1000 razy zadziała i są sumy kontrolne żeby tego pilnować, ale raz na jakiś czas coś się zepsuje, ktoś zatrzęsie dyskiem talerzowym podczas zapisu i się jedno zero źle wpisze. Tak jak i mutacje genu podczas kopiowania.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.