Rzadko kiedy o wielkich zbrodniach powstają ludowe przyśpiewki. Nieznany autor, przed półwieczem, opisał dramat rodziny Lipów. Tekst tej ballady znany był na terenie dzisiejszego województwa kieleckiego jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia.
Wśród ciszy nocnej i świata burzy
Józef Zakrzewski, chłopak nie duży
Tęgawy w barach, straszny bandyta
Pomyślał sobie: z Lipami kwita.
Mówi do synów: Chłopcy idziemy,
Rodzinę Lipów wymordujemy
Dom podpalimy ,forsę weźmiemy
I ślady zbrodni też zakryjemy.
Bierze rewolwer oraz dwa noże,
Czy też się cofnie któż wiedzieć może
Czesław siekierę, Adam motykę
I już widzimy bandycką klikę
By zniszczyć Lipów rodzinne plemię
Czesław szew bandy daje natchnienie
I chociaż w piersiach skacze mu dusza
Na bój bandycki pierwszy wyrusza
Kroczy odważnie jak gestapowiec
I tak się skrada jak wilk do owiec.
Gdy już przybyli wszyscy do celu
Czesław powiedział: Jest nas nie wielu
I póki mamy dobrą ochotę
Bierzmy się szybko za tę robotę.
Wydaje rozkaz: Szybko do dzieła!
Już się z tą babką Adam rozgrzewa.
Błysnęły nad nią dwa ostre noże, I babka pada, jak snopek zboża.
@robert5502: O, daj nazwę. Będę miał co słuchać na dobranoc.
Z drugiej strony podcast historyczny dziś wrzucił, no ale podcastów nigdy za wiele. Zwłaszcza w trasie. Z braku czegoś do słuchania już nawet creepypast sobie zacząłem słuchać xD
@MateMizu: Pozdro Ps. Wlasnie sie dowiedziałem ze ta dziewczyna pochodzi z Kazachstanu. A polskiego nauczyła sie od niedawna.. No i kurde troche szok (ʘ‿ʘ)
Wśród ciszy nocnej i świata burzy
Józef Zakrzewski, chłopak nie duży
Tęgawy w barach, straszny bandyta
Pomyślał sobie: z Lipami kwita.
Mówi do synów: Chłopcy idziemy,
Rodzinę Lipów wymordujemy
Dom podpalimy ,forsę weźmiemy
I ślady zbrodni też zakryjemy.
Bierze rewolwer oraz dwa noże,
Czy też się cofnie któż wiedzieć może
Czesław siekierę, Adam motykę
I już widzimy bandycką klikę
By zniszczyć Lipów rodzinne plemię
Czesław szew bandy daje natchnienie
I chociaż w piersiach skacze mu dusza
Na bój bandycki pierwszy wyrusza
Kroczy odważnie jak gestapowiec
I tak się skrada jak wilk do owiec.
Gdy już przybyli wszyscy do celu
Czesław powiedział: Jest nas nie wielu
I póki mamy dobrą ochotę
Bierzmy się szybko za tę robotę.
Wydaje rozkaz: Szybko do dzieła!
Już się z tą babką Adam rozgrzewa.
Błysnęły nad nią dwa ostre noże,
I babka pada, jak snopek zboża.
Stary z Adamem hyc do chałupy
I już po chwili leżą dwa trupy.
Lecz te dwa trupy to bardzo mało
Stary powiada: ćwiartujmy ciało.
Bardzo dokładnie wyrachowane
Były tortury przez nich zadane.
Lecz gdy wtargnęli już do pokoju,
Czesław zażądał chwilę postoju.
Podszedł do Mietka w ręku ze spluwą,
Oddaj pieniądze – rozkazał grubo.
Mietek wyjmuje forsę z siennika
I już na zawsze oczy zamyka.
– Kłaść się na ziemi! – mówi do reszty
A nóż Adama w żebrach mu trzeszczy.
I już po chwili wszyscy nie żyli
Stary się cieszy: Dobrze zrobili.
Aby robota nie była nudna,
Zrobimy pożar, pewnie się uda
We wsi Rzepinie smutku nie mało.
Każdy się głowi jak to się stało?
Dobra rodzina, każdy to powie
Lecz kogoż Czesław teraz ma w głowie?
Pewnie się martwi, kto jest następny,
Lecz stary mówi: Ten już zarżnięty.
Adam rozmyśla,jakby tu podejść
By nieboszczyków na cmentarz zawieźć.
W wielkim kondukcie śmiało on kroczy,
Bo z jego ręki trup zamknął oczy
I któż by wiedział że tak zuchwale
On trumnę niesie z głębokim żalem.
Mając sumienie wielkiego kata
Podąża z trumną, jak gdyby brata.
I któż był świadkiem tej strasznej zbrodni?
Pewno księżyca promyk zachodni.
#zbrodnia #kryminalne #podcast #ciekawostkihistoryczne
Z drugiej strony podcast historyczny dziś wrzucił, no ale podcastów nigdy za wiele. Zwłaszcza w trasie. Z braku czegoś do słuchania już nawet creepypast sobie zacząłem słuchać xD
Ps. Wlasnie sie dowiedziałem ze ta dziewczyna pochodzi z Kazachstanu. A polskiego nauczyła sie od niedawna.. No i kurde troche szok (ʘ‿ʘ)