Wpis z mikrobloga

  • 116
@WielkiNos: zawód jak zawód. Co to w ogóle znaczy "doceniać czyjś zawód"?

Ja od nikogo nie wymagam, żeby doceniał mój zawód, jedyne czego wymagam to pensji na koniec miesiąca, jeśli ona jest zadowalająca, to wszystko gra. Jak babka będzie podcinała psa jakiejś gwieździe i jej kumpelom, to kasa pewnie się będzie zgadzać. Jak będzie podcinała psy Jolki z osiedla, to pewnie nie.

Wiadomo, że są jakieś zajęcia, które wzbudzają zainteresowanie ludzi
  • Odpowiedz
@WielkiNos: i pewnie rzęsami zarobiła na tego merola, na którego ja nie zarobię mając pod sobą kilkanaście ludzi w mieście wojewódzkim xd

Są ludzie, którym to serio wypala, znam nawet dziewczynę, która ma podobne zajęcie i wiedzie jej się fajnie, no... Robi co lubi, ma kasę i cześć. Fajnie, gratuluję.

Jeśli chodzi o te co to płaczą jak ich nikt nie docenia, to mam pewne podejrzenia co do ich statusu majątkowego
  • Odpowiedz
zawód jak zawód. Co to w ogóle znaczy "doceniać czyjś zawód"?


@macan: mysle, ze wydaje sie ze robota jest latwa a nie jest. Wez umyj i ogol 40 kilowego kundla, ktorego glownym celem w danej chwili jest #!$%@? spod prysznica tak szybko jak sie da. Potem ludzie mowia, ze 200 pln to troche duzo bo to niby tylko 2 godziny roboty to stowe za godzine, pani ja tez bym tyle chciala
  • Odpowiedz
  • 0
@lukenzi to jest kwestia jakiejś kultury osobistej, a nie doceniania zawodu. Ja to rozumiem jako pewnego rodzaju podziw dla tego, co się robi. Mówienie: o, jaki fajny zawód.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: kultura osobista to tylko katalizator dla pewnych dzialan, warunkuje ze mniej lub bardziej powaznie podejdziesz do takiej wspolpracy. Ty mowisz o faktycznym podziwie dla zawodu, "podziwiac czyjes umiejetnosci" dla mnie wlasnie to nie to samo co doceniac czyjas prace ("ta praca byla warta wydanych pieniedzy")
  • Odpowiedz
  • 0
@lukenzi no to każdy może powiedzieć, że jego zawód jest niedoceniany. Mało jest opinii, że ktoś wydał na lekarza 200 zł i twierdzi, że to było tylko 5 minut i nie było warte jego pieniędzy? Kwestionowanie cen usług przez klientów to standard wśród niektórych ludzi.
  • Odpowiedz
Dlaczego nikt nie ceni fryzjerów dla psów?!?


@WielkiNos: To mnie śmieszy jak ktoś jest robolem i usłyszę coś w stylu "Szanuj śmieciarzy, bo bez nich byłoby wszędzie brudno" Albo "Bez piekarzy nie miałbyś co jeść". Nie, po prostu znalazłby się ktoś inny do wykonywania tej pracy. Bardziej mnie interesuje jaki ktoś ma charakter, bo z zarobkami i rodzajem pracy różnie bywa w życiu i nie zawsze ma się na to wpływ.
  • Odpowiedz
to każdy może powiedzieć, że jego zawód jest niedoceniany


@WielkiNos: Wykopek odkrywa świat. No każdy może tak powiedzieć, nie ma na to paragrafu. A ty również każdy zawód możesz doceniać/nie doceniać. O co w ogóle ci chodzi?
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: No spoko, ale co to zmienia, że kogoś doceniasz?

Ten od machania łopaty robi swoje I tyle. Zarabia pensję, wykonuje pracę, której ratownik medyczny, czy pielęgniarka nie wykonają i odwrotnie.
  • Odpowiedz
@WielkiNos bo jej zwód jest potrzebny jedynie kobieta z jej poziomem i tyle. Przyjdzie jakiś kryzys ekonomiczny i się okaże jak bardzo potrzebne są rzęsy na klej.
  • Odpowiedz
i pewnie rzęsami zarobiła na tego merola, na którego ja nie zarobię mając pod sobą kilkanaście ludzi w mieście wojewódzkim xd


@macan: Ma na swojej stronie internetowej https://www.kamilaradzioch.pl/ebook/ szkolenia więc zacząłem się interesować czy to nie jest coś na zasadzie #frajerzyzmlm. Auto pojawia się na innych filmikach z jej tiktoka: https://www.tiktok.com/@Kamila.radzioch Wiec nie jest to przypadkowe auto. Jestem na etapie szukania REGON czy NIP by dowiedzieć się coś wiecej, ale jestem
  • Odpowiedz
@macan: znam sie troche na tym biznesie i zeby zarabiac faktyczny hajs na rzesach trzeba miec studio z paroma karynami pod soba i prowadzic szkolenia, ale trzeba miec wyrobiona marke, dosc instagramowe studio i zatrudniac dobre stylistki. To jest biznes w ktorym 99% roboty robia fotki w social mediach i marketing szeptany. Ale druga strona medalu jest taka, ze wiele lasek ktore sie tym zajmuja wcale nie zarabia pieniedzy ktore by
  • Odpowiedz
@macan: no i to, że przez swoją pracę taki ratownik medyczny jest o wiele bardziej cenny i warty niż machacz łopaty. Dodaj do tego, że musiał się w tym kierunku kształcić, poświęcać swój czas, musiał mieć jakieś ambicje. Dla mnie to zupełnie inny poziom niż te chlejusy na budowie co o 7 stoją w kolejce w żabce żeby kupić sobie małpeczkę...
Mówi się że żadna praca nie hańbi i okej, ale
  • Odpowiedz
@lukenzi:

Ja tak rozumiem stwierdzenie nie doceniac zawodu


Też to tak rozumiem.

Trochę tak jak Janusze nie mogą zrozumieć zarobków w IT, bo synek przecież tylko klika w ten komputer. a to nie praca. Kiedyś to była praca, teraz to już nie ma pracy.

i prowadzic szkolenia,


Dobry hajs jest też z aktywizacji zawodowej z urzędu pracy. Za kilka godzin w tygodniu można zgarnąć dodatkowe kilkanaście tysięcy miesięcznie, a i tak
  • Odpowiedz
@macan: wynika to, że człowiek człowiekowi nie równy, nie każdy jest tak samo wartościowy. Mam prawo mieć własną opinię i dla mnie osoby, które można zamienić małpą, bądź po prostu osoby które wykonują pracę gdzie szkolenie wdrażające trwa godzinę - są niższego sortu, niż osoby które poświęciły dużą część swojego życia na wykształcenie, dokształcają się w wolnym czasie itp.
Jak mogę uratować jedną z dwóch osób: lekarza i chlejusa z budowy
  • Odpowiedz