Wpis z mikrobloga

Mirki, jadę w sobotę do Szklarskiej, ma padać, ale nie chcę rezygnować z wyjścia na coś prostego, chociaż na Szrenicę. Dawniej jak chodziłem częściej po górach i było cieplej to brałem bieliznę termoaktywną, na to cienkie spodnie trekkingowe i w razie przelotnego deszczu taki komplet szybko schnął po fakcie. Teraz jednak muszę się chyba nastawiać, że to nie będzie tylko przelotny deszcz, a temperatura to może 12 stopni. Jest sens szybko gdzieś skoczyć i kupować spodnie w membraną czy to overkill i się będę gotować i je przeklinać tak czy siak?

#trekking #gory
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Coś bliżej to Krucze Skały (z dołu i góry), Zbójeckie Skały, Wodospad Szklarki, Złoty Widok, Wysoki Kamień - Kopalnia Stanisław... Te punkty na 1 dzień z parasolem obskoczysz (byle nie wiało ;)
  • Odpowiedz