Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, że Muminy robią wszystko odwrotnie niż nakazuje zdrowy rozsądek. Wiem, bystry jestem. ;)

Wyjechali z Europy, bo brakowało im wolności, ale prawda jest taka, że na starym kontynencie byliby największymi beneficjentami socjalu, czego im bardzo brakuje.

- teraz muszą płacić za leczenie Magdy duże siano, którego nie mają, w Europie nie płaciliby nic

- stary Mumin jest tykającą bombą, tylko czekać aż przepuklina mu odpali i bebechy wyleją się na podłogę tak, że nikt tego nie poskłada, a na pewno nie w Kambodży, oczywiście w UE operacja byłaby wykonana w ramach ubezpieczenia, a w naszym raju przy okazji musieliby wyciąć mu nerkę w ramach zapłaty, bo przecież nasi ekspaci nie mają pieniędzy 

- Filipek jest przewlekle chory, w tej chwili ma wielkie trudności w zdobywaniu insuliny, pasków do pomiaru cukru itp., płaci za to ciężkie pieniądze, trudno mu dostać się nawet do diabetologa, nie muszę mówić jak sytuacja wyglądałaby w Europie...

- jeszce zostając przy najmłodszym Muminku, widać że chłopak ma ewidentnie problemy natury psychicznej, nie jestem ekspertem, ale coś w nim jest niepokojącego, nie wiem czy lekkie upośledzenie, opóźnienie, autyzm? Trudno mu funkcjonować w społeczeństwie, nie potrafili znaleźć pracy, nie ma znajomych, w Europie są specjalne programy aktywizujące ludzi z takimi zaburzeniami, w naszym raju nikt się tym nie przejmuje, a Filip cierpi 

- Stary na lajcie opowiada, ze studia medyczne powinny być darmowe, a lekarzy wiecej, tylko ten tępak nie rozumie, że nie ma czegoś takiego jak "za darmo", wszystko kosztuje i za takie "darmowe" studia płacimy my wszyscy z naszych podatków, a on spi3rdolił do kraju gdzie podatki są niskie i świadczenia socjalne są minimalne, albo ich wcale nie ma, to jest ta wolność której chciałeś, nic ci nie zabierają, ale też nic nie dostajesz, nie umiecie poradzić sobie w takich warunkach i zbieracie tego żniwa.

Najlepsze co mogą zrobić, to sprzedać piec Waleniowi, opylić resztę gratów i wracać do Europy. Jeśli tego nie zrobią, to dojdzie do tragedii. Każde z nich to bańka na tafli wody.

#raportzpanstwasrodka
  • 6
  • Odpowiedz
@Cyclonus: Muminy są po prostu głupie, możliwe że uciekli przed komornikiem albo przyjechali za namową doktora Lucjana czy Klapka. Obejrzałem urywki ich starych vlogów to widziałem, że im te chlebki i bułki schodziły, więc może ta piekarnia to nie taki zły pomysł.
  • Odpowiedz
hlebki i bułki schodziły,


@RealBakman: pytanie tylko ile mają zysku na tych bułkach. Jeśli $0.10 na sztuce, to miesięcznie musieliby tego pogonić tak z 10000 sztuk, żeby w ogóle zarobić na wynajem kurnika i jakieś życie.
  • Odpowiedz
@Cyclonus: Filip wbrew pozorom jest z nich wszystkich najbardziej ogarnięty. Rodzice mieli go zawsze w dupie. Ojciec z tradycjami Ormowskimi prosty jak cep zamiast zaakceptować Filipa jaki jest, doedukować się na temat schorzeń Filipa stosował ormowskie metody wychowawcze całkowicie zlewając problemy Filipa.
Muminkowa wcale nie lepsza bo udaję, że problemu po prostu nie widzi.
Najlepsze jest to, że oni bagatelizują nawet cukrzyce Filipa.
Tak czy inaczej Filip jest bardzo straymatyzowany.
  • Odpowiedz
  • 2
@Towarzysz_Sobaka: zgadzam się z Tobą. Filip nie jest głupi, ma po prostu swoje problemy i niestety w Kambo nie dostanie pomocy.

Słusznie zauważyłeś, że rodzice tego nie widzą. Wręcz przeciwnie, sami zaklinają rzeczywistość. Muminowa opowiadała bajki, że Filip ma mnóstwo kmerskich przyjaciół, bo raz był na imprezie... Jak jest widzimy sami, chłopak ciągle jest sam. Prysła też bańka o jego wykształceniu i znajomości języków.

Rodzice mu nie pomogą, bo nie
  • Odpowiedz