Wpis z mikrobloga

Wiele sie mowi o tym, ze bogaci ludzie to nie sa ci co duzo wydaja, tylko ci co duzo oszczedzaja. Choc nie do konca, bo bogaci ludzie to sa ci ktorzy duzo wydaja i im zostaje. Samo oszczedzanie nie uczyni z biednego bogatego. Dopiero jak bedzie te oszczednosci dobrze inwestowac, to po kilkudziesieciu latach moze przejsc do klasy sredniej. A zeby zostac bogatym to by musial nie tylko oszczedzac i inwestowac, ale tez wiecej zarabiac.

Ale mroczna strona tego jest fakt, ze ci, ktorzy bogaca sie dzieki oszczedzaniu, najbardziej oszczedzaja nie na sobie, ale na swoich bliskich, a dokladniej na swoich dzieciach. To sa rodzice ktorzy najpierw jak dziecko chce prawdziwe nesquiki to kupuja im jakas najtansza podrobe ktora sie pol dnia rozmieka w mleku, i potem jeszcze krzycza "wez jedz a nie bawisz sie bo nie zdazysz do szkoly", a 5 lat pozniej jak dziecko chce gameboya to rodzice mu kupuja "gierke" z jakimis wariantami tetrisa i czuja sie tacy dumni ze dali dziecku to co chcialo i kaza dziecku sie tym cieszyc, 5 lat pozniej jak dziecku sie komputer zestarzal i chce nowy to mowia ze nie maja pieniedzy po czym kupuja nowy samochod z salonu, a 5 lat pozniej dziecko nocuje z dziewczyna w akademiku bo nie stac go na kawalerke, a rodzice do niego przyjezdzaja najnowszym porsche, i jeszcze go pytaja czemu zamieszkal w takiej ruderze a nie w porzadnym mieszkaniu.

Efekt jest taki, ze rodzice zyli w czasach sprzyjajacych rozwojowi, a dziecko zyje w czasach niesprzyjajacych rozwojowi i jeszcze zaczyna z gorszego punktu niz rodzice. A i jeszcze jak myslicie ze chociaz zostanie to wynagrodzone w spadku, to nie - bo rodzicom na starosc sie odwroci i #!$%@? wszystko, gadajac "nie po to cale zycie pracowalam i oszczedzalam zeby teraz to zabrac do grobu".

#takaprawda #rodzickalogika #madki #ojdzowie #rodzicielstwo #rodzice
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach