Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam wrażenie, że zbyt wcześnie w swoim życiu spotkałem kobietę, którą mógłbym uznać „materiałem na żonę”. Serio, spełnia moim zdaniem wszystkie, bądź większość kryteriów, ale od jakiegoś czasu zaczynam odczuwać zwyczajne wypalenie i znudzenie. Mam wrażenie, że za wcześnie dla mnie na stały związek. Strasznie mi z tym źle, mam wyrzuty sumienia, że w ogóle mam takie myśli, ale z drugiej strony zaczyna być to wyniszczające. Nie wiem co mam robić, bardzo chciałbym przywrócić te emocje, które były na początku. Dochodzi do tego fakt, że w scenariuszu ewentualnego rozstania, dla mojej drugiej połówki byłoby to prawdopodobnie niesamowicie trudne, ponieważ polega na mnie na bardzo wielu płaszczyznach, również towarzysko. Musiałem to gdzieś z siebie wyrzucić.. Jakie mogę podjąć kroki w celu ożywienia nieco tej relacji?
#zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: popytaj kolegow i poczytaj wykop, jak trudno znalezc dzis rozowego, ktory nie jest egoistycznym gnomem

przemnoz to razy 10 i ci przejdzie chec sprawdzania innych dziur ( ͡° ʖ̯ ͡°)

na ta chwile zachowujesz sie jak ta przyslowiowa baba, co szuka dziury w calym
  • Odpowiedz
@mirko_anonim biedny chłop chce zaszaleć i zazdrości kolegom. Ludzie to nie ubrania, inaczej po co wybierać związek na początku? Nie martw się, z kolejną będzie tak samo.

P.S. Po rozstaniu wybieraj #divy, z nimi nie musisz udawać i są tańsze niż związek z kobietą ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
nie jesteś odpowiedzialny za uczucia dorosłej osoby
będzie jej smutno? a może po tygodniu znajdzie lepszego niż ty?
gdybyś się z nią ożenił, to byś miał drogi rozwód
nie ożeniłeś się to masz tanie rozstanie i tyle
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: to zupełnie normalne, że po pewnym czasie już nie ma tych emocji, które towarzyszą nam na początku, kiedy dopiero dwie osoby się poznają i sam fakt nowości i ciekawości robi tu robotę. Po dłuższym życiu ze sobą przychodzi inna faza, trochę rutynowa, w której przypominamy sobie wzajemnie o kupieniu papieru do dupy przy powrocie z pracy. Jest to już inny etap, inne uczucia, ale ten beton, który już zdążył
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Historia niestety standardowa, ale rada taka: szanuj człowieka. Dobry przyjaciel jest znacznie więcej wart niż grono kolegów. Dobry materiał na żonę jest w życiu bardziej istotny niż chwilowe romanse, chociaż pewnie teraz myślisz inaczej.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim u mnie było podobnie z tym że ja swojej obecnej zoni zawsze mówiłem że trafiła mi się za szybko bo ja nie potrafiłem tego docenić i to bardziej ona była Ze mną niż ja znią ale jakoś to przetrwało i jest git. Koledzy imprezy wszystko się skończyło a ja mam wspaniała osobę przy sobie nie spierdl tego
  • Odpowiedz
@mirko_anonim to ja zostaw dla lepszego niż ty , później się będziesz znowu uzalal na wykopie że żadna nie jest dobra ani godna ciebie że wszystkie zle i zepsute i będziesz miał rację bo znaleźć normalna osobę jest ciężko a ty się chcesz normalnej pozbyć
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jeśli ją rzucisz to nie jest powiedziane,że uda ci się znaleźć fajną nową dziewczynę, albo że twoje życie teraz będzie pełne przygód. Czy to za czym tęsknisz jest dla ciebie do osiągnięcia? Czy to ci się nie znudzi? Czy mając to po jakimś czasie nie tęskniłbyś do stabilizacji z kimś bliskim? Jak to się mówi, trawa jest zawsze bardziej zielona u sąsiada i dobrze tam gdzie nas nie ma.
  • Odpowiedz