Wpis z mikrobloga

@Kruszyn99: Po to mam pieluchę na dupie żeby się nie bawić w jakieś błotniki. Poza tym Panie z 5 watów mocy na tym idzie stracić, interwały się #!$%@?ą i kto to potem ogarnie? Nie każdy ma Garmina, droższego od roweru na łapie, co mu policzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Prawdziwe pytanie brzmi po co ludzie się turlają po asfalcie z odblokowanym amortyzatorem. Amatorzy.

A tak całkiem
  • Odpowiedz
@Kruszyn99: błotnik służy mi tylko do jako-takiej ochrony amortyzatora przed zachlapaniem syfem na singlach. A do pracy? Kto by się tam przejmował... Gdybym jeździła rowerem do pracy to i tak brałabym ciuchy na przebranie w deszczową pogodę.
  • Odpowiedz
@Kruszyn99 bo rowery często są sprzedawane bez błotników i później ciężko się zabrać za to, żeby coś wybrać, a niektórzy jak np. ja nawet nie wiedzą jak to zamontować (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@Kruszyn99 Jestem jeszcze w stanie zrozumieć pedalarzy na szosowkach bo im tam zakłóca aerodynamikę czy coś tam, ale, że rower wygląda brzydko z błotnikami? To już trzeba mieć coś nie tak pod kopułką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kruszyn99: bo z tego klubu rowerowego to z połowa jak nie więcj to pozerzy co jeżdzą żeby wrzucać foty że jeżdzą i dowartościować się sprzętem, szczególnie jakieś grupy na FB itp, no i z takimi błotnikami to źle wygląda na fotkach na socjale, a jak błoto jest i później cały rower i człowiek #!$%@? to tez można wrzucić na socjale że no uuu paczta ja to w każdą pogodę na
  • Odpowiedz