Wpis z mikrobloga

@Yelonek: najśmieszniejsze jest to że to co napisałeś to w 100% prawda.

Pies nie atakuje bez powodu, ZAWSZE zaatakuje sprowokowany. A że sprowokowało go Twoje za głośne mruganie to inna sprawa.
  • Odpowiedz
  • 442
jedną rękę czy nogę można poświęcić. Najważniejsze, ze pies się wybawił( ͡° ͜ʖ ͡°)


@MxS89 psiarze to ludzie zaburzeni. Dla nich pies jest najważniejszy i małymi kroczkami próbują to wymuszać na innych. Tu jest próba wmówienia facetowi, że jest złym człowiekiem, bo chce się bronić przed psem i nie próbuje go zrozumieć tymczasem to psiarz ma obowiązek zabezpieczenia swojego kundla żeby nikogo nie pogryzł.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Ja jestem mega psiarzem ale mam świadomość, ze pies to zwierze, nie człowiek. Nie ma takiego rozumowania jak człowiek i tym bardziej trzeba zachować zasadę ograniczonego zaufania. Jak kocha się jakieś zwierze to trzeba zrobić wszystko aby to zwierze było bezpieczne dla siebie i innych. Na tym polega odpowiedzialność
  • Odpowiedz
@cebekk: nie rozumiem, jak Cie pies zaatakował to uznał Cie za zagrożenie i że atak to jest jedyna sensowna strategia w tym wypadku. A czy uznał Cie za zagrożenie bo sobie wpoił że każdy jest zagrożeniem, a może za szybko kroki stawiasz, może za wolno, może jest tysiące innych scenariuszy. Psy nie mają podejścia jak chłopaki z baraków "nie powinienem tego robić, ale #!$%@?". Dla nich atak to zawsze odpowiedź
  • Odpowiedz
  • 28
jak Cie pies zaatakował to uznał Cie za zagrożenie i że atak to jest jedyna sensowna strategia w tym wypadku. A czy uznał Cie za zagrożenie bo sobie wpoił że każdy jest zagrożeniem, a może za szybko kroki stawiasz, może za wolno, może jest tysiące innych scenariuszy.


@Hmrogrz dobrze tylko co to postronnego człowieka obchodzi? Człowiek nie chce być pogryziony, a nie się zagłębiać w psychikę psa i edukować w temacie,
  • Odpowiedz
@WielkiNos: ja tylko skomentowałem to że prześmiewczy komentarz @Yelonek jest w 100% prawdziwy. Nigdzie nie bronie psów czy ich właścicieli.

Oczywiście że za wszystko jest odpowiedzialny właściciel psa.
  • Odpowiedz
  • 15
Domyślam się, że po prostu przechodzę za blisko jego terytorium, ale to nie zmienia faktu, że mam prawo się bronić.


@cebekk nie powinno być potrzeby bronienia się. Niech psiarze pilnują swoich kundli żeby nie stwarzać zagrożenia dla niewinnych ludzi. W tym temacie jest zbytnia pobłażliwość.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: ogólnie jeżeli chodzi o p0lactwo robactwo, biedę mentalną, obyczajową i kulturową, to zdecydowanie psy>ludzie. Wyprowadzenie się z tego gównokraju z gównoludźmi, było najlepszą decyzją mojego życia. Wszędzie lepiej niż w tej osranej p0lsce
  • Odpowiedz