Wpis z mikrobloga

Po czym poznać dobrego mechanika?
Po tym jak podchodzi do detali

Przykład osłona pod silnik, jeden mechanik sobie kredą nawet oznaczył gdzie były śruby

Drugi mechanik pogubił część śrub (a specjalnie dałem nowe aby był jeden rodzaj i szybciej odkręcić, a nie każda z innej parafii) i dał losowe, przyczepił to tak że prawie odpadło i część śrub była w powietrzu, z racji że ruszał nadkole nie umiał potem tego połączyć tak jak było, bo osłona łapie się też do nadkola i dał w losowym miejscu grube trytki, zamiast cienkich ładnie założonych i wszystko było tak krzywo, że nie dało się dobrze osłony przyczepić, narobil tez dodatkowo dziur zarówno w osłonie i nadkolu próbując nieudolnie ją zamontować. Wpieprzał też każdą gdzie popadnie, i rozrobił wiele gwintów i dziur, że śruby w paru miejscach przestały łapać i nie wiem czy nowych pęknięc nie w paru miejscach.

Ponad godzinie siedziałem w kanale i to poprawiałem i wraz musialem zrobić inaczej niż miałem przed mechanikiem aby było dobrze, musiałem użyć więcej śrub i nie miałem już takich samych na stanie, więc mam różne.

#motoryzacja #mechanikasamochodowa
  • 6
  • Odpowiedz
@r5678: Nie do końca się zgadzam. Jeśli mechanik robi wszystko z przesadną dbałością o detale, każdą część czyści do takiego stanu, że można by z niej jeść, to albo mało zarobi, albo naraża klientów na niepotrzebne koszty i dłuższy czas naprawy. Dobry mechanik wie, co można zrobić na #!$%@?, żeby nie było różnicy w działaniu, żywotności mechanizmów i żeby nie wyglądało, jakby ktoś nasrał.
  • Odpowiedz
  • 7
@Felixu_enjoyer: mowa o koniecznych podstawach, odpadająca osłona pod silnik zamontowana na #!$%@?, zgubienie cześci to nie jest przesadna dbałość o detale a zasrany obowiązek każdego kto sie tego dotyka i nie ma że czas. nawet jakby 5h robił osłonę nie ma prawa za to dodatkowo liczyć, skoro było dobrze a sam zepsuł. bo rozumiem #!$%@? i źle od początku to zgoda. Nie umie, nie chce mu się robić to niech zmieni
  • Odpowiedz
Jeśli mechanik robi wszystko z przesadną dbałością o detale, każdą część czyści do takiego stanu, że można by z niej jeść


@Felixu_enjoyer: Żodyn tak nie robi. A jak mam do wyboru takiego, który wyczyści komorę silnika przed włożeniem nowego, a takiego, który zostawi w niej śmieci, to wolę dopłacić temu pierwszemu.
  • Odpowiedz
@Felixu_enjoyer więcej czasu straci na przeróbki niż montaż w odpowiednich miejscach. Skoro wykręca śruby to ma te same (lub nowe jeżeli uszkodzi) wkręcić w to samo miejsce a nie byle gdzie i " żeby nie było różnicy w działaniu ".
To właśnie świadczy to rzetelności mechanika.
  • Odpowiedz
@r5678 otóż to, są tacy, a to osłonę wydechu przykręci, a tu da nowy kołek do plastików, a tu włoży przewody na swoje miejsce itd ale faktycznie to rzadkość
Zazwyczaj to połamane plastiki, porwane uchwyty, porysowany zderzak, źle założone opaski, rozlany płyn hamulcowy itd ;)
@Felixu_enjoyer @Tja88
  • Odpowiedz
@r5678: kiedyś też tak myślałem, a jak poznałem więcej mechaników to się okazało, że tak samo pedantycznie dokładny jak i syfiarz potrafi zrobić coś dobrze, albo ostro #!$%@?ć.
O takich odchyłach jak piszesz, czyli niedokręcone osłony, pogubione śruby to nawet nie ma co mówić bo takich skreślam od razu. Prace oceniasz po całokształcie, to tak jak malarz w domu świetnie pomalowałby Ci ściany, ale #!$%@?ł całą podłogę i meble farbą. Co
  • Odpowiedz