Wpis z mikrobloga

Na tagu zdjęcia są wstawiane małych domów na wsi jako cel życiowy, alternatywa dla klitki w wojewódzkim i synonim spokoju xd Oskarki myślą, że na wsi to spokój, a nie wiedzą, że życie na wsi to:

- brak wody, jak susza albo sąsiad wydrenuje
- owady, mrówki w domu
- błoto na drodze gruntowej
- a w zimie brak dojazdu gdziekolwiek jak zasypie, do czasu aż sąsiad z traktorem nie odśnieży
- brak dowozów jedzenia
- smród przy nawożeniu pól
- często słaby internet, problemy z zasięgiem telefonu
- koszenie trawy przez pół roku
- grabienie zgnitych liści na jesień
- 5 kilometrów do wiejskiego sklepu gdzie nic nie ma, ale za to jest drogo
- kilka kilometrów do paczkomatu
- jak #!$%@? kuriera to nigdy paczki nie zobaczysz, bo zmieniają się raz na 10 lat z powodu braku łatwego znalezienia pracy
- mentalność alkoholików wszędzie dookoła
- brak jakichkolwiek rozrywek
- brak możliwości załatwienia czegokolwiek bez samochodu
- karetka jedzie 40 minut z powiatowego więc jakikolwiek stan nagły = zgon
- w przychodni dwóch lekarzy na krzyż, z których tak samo nie zna się na czymkolwiek, a kolejek masa
- brak pracy, w promieniu kilkunastu kilometrów ze trzy januszeksy (o ile masz szczęście)
- psy latające luzem w nocy, nigdy nie wiesz co i skąd wyskoczy
- co roku ktoś strzela samobója na wsi
- #!$%@?ący sąsiedzi, którzy nie mają co ze sobą robić, więc chodzą, plotkują, wpraszają się do domu
- wszechobecny kult kościoła, ksiądz ma większą władzę niż sołtys
- a jak obsmaruje na mszy z ambony to cała wieś będzie stygmatyzować bez jakiegokolwiek zweryfikowania faktu

Myślą, że odpoczną, a jedyne co im z tego przyjdzie to depresja i samobój xd

#przegryw
  • 9
  • Odpowiedz
@skazanynaprzegryw03: zapomniałeś jeszcze o zanikach prądu i wyłączeniach w czasie nawałnicy ( bo wszystkie linie napowietrzne), ale ja się ciesze że mieszkam na wsi, cisza, spokój, życie po pracy zwalnia niesamowicie.
  • Odpowiedz
@skazanynaprzegryw03: Oskarki jeszcze nie wiedzą, że tak na prawdę to co by ich zadowalało i co jest warte świeczki to mały, kompaktowy, możliwy do obrobienia nawet przez jedną osobę dom z niewielkim ogródkiem na spokojnym, pełnym żywopłotów (bynajmniej nie tych tujowych), dobrze skomunikowanym osiedlu jednorodzinnym w dużym mieście. Niestety takie rzeczy w tym kraju, albo są zarezerwowane dla ludzi bardzo zamożnych, albo ich nie ma ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@skazanynaprzegryw03: To pogratulować. Szkoda, że ja nie mam takich spostrzeżeń. Mieszkałem na wsi, obecnie w mieście i wynajem 40 m2 mieszkania to jest dramat. Czujesz się jak w klatce i jeszcze za to płacisz. 8h etat to jakaś paranoja i pętla, gdzie naprawdę jakby nie było weekendów to człowiek po miesiącu strzeliłby sobie w łeb. A samo miasto w tych czasach co daje? Pójdziesz na miasto jak 10 lat temu
  • Odpowiedz
Aby zrobić sensowne zakupy #!$%@? musisz wsiąść w samochód jak na wsi i pojechać do większej galerii, bo w pobliskich sklepach to możesz jedynie pieprz i sól kupić po cenach jak za złoto

@nophp: pierwszy sklep ktory nie jest biedronką czy lidlem jest 40km ode mnie, a dojazd samochodem to prawie godzina. W którym mieście mieszkasz, że masz tak daleko jak ze wsi? xd
  • Odpowiedz