Wpis z mikrobloga

#programista15k powiem Wam, że mam rozmyślania na temat aut już dłuższy czas.

Mieszkam pod miastem 10 min, żona ma samochód bo pracuje stacjonarnie, a ja zdalnie. Jak trzeba jechać do sklepu to robimy zakupy i nie ma problemu.

Mam te 30 lat i nadal bez pierwszego w życiu auta… teoretycznie nie potrzebuje, ale w zasadzie chciałbym mieć, chciałbym zobaczyć jak to jest.

Żony samochodu nie chcę używać bo gdzieś #!$%@? i potem będę świecił oczami przed wszystkimi, a to drogie auto.

Mam te 18k i mnie stać, ale mam paranoję oszczędzania wszystkiego na własne mieszkanie czy dom.

Moje skille prowadzenia aut są godne pożałowania, bez praktyki codziennej, ale zastanawiam się nad czymś do 30k czyli 2 wypłaty realnie.

Jakieś rady, sugestie?
  • 13
  • Odpowiedz
@rolling_stone_with_no_hope: jak jesteś złotówa i chcesz kupić auto z kaprysu, nie z potrzeby, to sobie odpuść. Utrzymanie auta też swoje kosztuje. Niedawno co odebrałem od mechanika auto z rachunkiem na 4k, gdzie auto ma wartość 6k (w tym nieocenioną wartość sentymentalną), a jeszcze w przyszłym roku wypada zmienić opony (kolejny tysiak). Do tego OC, przeglądy, coroczne płyny eksploatacyjne. Będziesz się tylko wkur… jaka to skarbonka.
  • Odpowiedz
@rolling_stone_with_no_hope: Jeśli boisz się, że nie poradzisz sobie w codziennej jeździe, to wykup sobie kilka godzin w jakiejś szkole jazdy, dzięki czemu trochę się z tym oswoisz. A potem to już tylko trzeba jeździć i z każdym kilometrem będzie łatwiej. Sam miałem podobnie - przed zakupem auta prawko miałem od 10+ lat, ale nigdy wcześniej nie jeździłem codziennie, a ostatni raz za kierownicą siedziałem 6 lat wcześniej. Wykupiłem 6h jazdy, po
  • Odpowiedz