Wpis z mikrobloga

#gielda to co się dzieje obecnie na giełdach można nazwać Confluence (zbieg okoliczności). Sp500, Nasdak, ropa. Wszystko w zawieszeniu. Sp500 na double top (gora lub dół), ropa w neutralnym miejscu.
Vix nisko. Cisza na morzu.
Dopiero jutrzejsze dane o inflacji konsumenckiej ruszą rynkiem. Jeżeli będzie wysoka - ulica traktuje to jako coś złego- FED nie ogarnia.

Moim zdaniem wynik jest już ustalony. Pewne informacje lub dane są tylko punktem na które wszyscy czekają (wyniki Nvidii). Tak właściwie nie ma to znaczenia dla szerokiego rynku, jednak rynki są tymczasowo oderwane od rzeczywistości.

W perspektywie lat, wszystko wraca do właściwego punktu. To co ciągnie non-stop przez lata indeksy w górę to inflacja + optymalizacja produkcji/kosztów.

Szczyt giełdy jest wtedy kiedy jest najlepiej. W necie czuć optymizm, stocks only go up. Myślę tu o około 2 miesiącach temu. Wtedy jakbyś powiedział coś niedźwiedziego, byłbyś wyśmiany.
Gielda jest cykliczna. Nie rośnie ciągle.
Kupuj tanio, sprzedawaj drogo nigdy się nie zestarzeje.

Teraz jest drogo czy tanio?
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tom-ek12333 c--j wie, trzeba brać pod uwagę nowe zmienne, do giełdy dorwały się setki milionów ludzi i kupują akcje jednym klikiem w telefonie, co jeszcze 10 lat temu było zarezerwowane dla ludzi, którzy się na tym znają, kapitał ciągle napływa u nowe pokolenia dołączają, teraz już osiemnastolatki inwestują swoją pierwszą kasę.
  • Odpowiedz
  • 1
@Talarsson: to co tu się odbywa to faktycznie jest od dawna oderwane. Covid zrobił przetasiwanie i jedna wielka okazję.

Dziś nalezy
A) kupować kiedy jest niechęć do akcji (czy od dziś do końca świata stonks go up?)
B) kopać w sektorach tanich i zapomnianych, lecz potrzebnych
  • Odpowiedz