Wpis z mikrobloga

ĄŻYN 15 SKIERUJ SIĘ DO NAJBLIŻSZEGO DYSTRYKTU NUMER 15

- Ehhh, rutynowa kontrola, można się było tego #!$%@? spodziewać – Mruknął Mariusz do swojego wspólnika. Mietek był w lekkim szoku, po krótkich trasach w układzie słonecznym nareszcie udało mu się wybłagać szefa o DALSZY SKOK MIĘDZYGWIEZDNY. Kontrole na takich odległościach zdarzały się bardzo często z kilku względów, pierwszym jest taki, że statki klasy GABRY-SIA są znane z przemycania kontrabandy w postaci nielegalnie pędzonego w lasach państwowych bimbru, drugim natomiast jest fakt, iż wkraczali przecież na terytorium obcej rasy TRUJKONTOWCUW gdzie macki IMPERIUM SROMU kończyły się. Pan Mariusz delikatnie przechylił drążek sterowniczy tłustymi od kiełbasy śląskiej dłońmi oraz jednocześnie zmienił położenie MINIDRĄŻKA Mietka swoimi spoconymi stopami, na których hodował grzyby z układu gwiezdnego o nazwie KUNOWICE WIELKIE.

Mietek lekko jęknął czując stopę Pana Mariusza na swoim kroczu zapiętym w OSCYLATOR KINEMATYCZNY , który skutecznie doił pokaźnych rozmiarów jaja Mietka z nektaru. Od kiedy Pan Mariusz odczuł objawy zużywających się łożysk nasienie młodego pilota wykorzystywane było jako smarowidło do nich. Oszczędność firmy, ale Mietek jakoś to wytrzymywał, ponieważ KOCHAŁ LATAĆ.

Jego sutki natomiast były obwisłe aż do samego pępka. Było to następstwem zdarzenia, które Mietek zapamiętał do końca życia. Podczas jednego ze spacerów kosmicznych w pobliżu czarnej dziury Pan Mariusz zaczepił o sterczące przez dziurki w skafandrze sutki młodego kierowcy dwie klemy. Do klem następnie umocował dwa bardzo długie łańcuchy, na końcu których znajdowały się zużyte opony marki FRUITY. Opony te następnie Pan Mariusz skierował lekkim pchnięciem za horyzont zdarzeń, a te z niesamowitą siłą tysiąca słońc zmieszczonych w małym punkcie rozciągnęły sutki Mietka.

Pan Mariusz zadokował do pobliskiego dystryktu. Puścił lekkiego pierda w nozdrza Mietka wstając z niego po czym poszedł otworzyć śluzę dla kontrolerów. Na pokład weszło ich dwóch, mieli niesamowicie ogromne głowy oraz #!$%@?.

- Powód kontroli, Panie Mariuszku, to tam Panu lampka nad rejestracją nie działa. – Powiedział zachrypnięty od alkoholu kontroler. Mariusz odetchnął ulgą. Wiedział, że nie grozi za to nic wielkiego. Oczy TRUJKONTOWCÓW jednak zostały skupione na nagim, młodym kierowcy, który cicho pojękiwał z OSCYLATOREM KINEMATYCZNYM na swoim przyrodzeniu. Pan Mariusz nie gasił silnika bo przecież za paliwo i tak odliczają Mietkowi, dlatego OSCYLATOR KINEMATYCZNY był ciągle na wysokich obrotach. TRUJKONTOWCY spojrzeli na Pana Mariusza pełnym pożądania wzrokiem.

- A bierzcie i ruchajcie jak chcecie! – Powiedział po chwili Pan Mariusz.
A…ale w TRUJKONCIE? Bo my TRUJKONTOWCY tylko tak możemy.
Pewnie, ja idę do próżniowej wysysarki KUWE-TA.

Pan Mariusz opuścił statek a TRUJKONTOWCY rozpoczęli orgię. Gatunek ich miał pewną zdolność, która sprawiała, że czas dla ofiary płynął normalnie, dzień po dniu, jednak we wszechświecie mijały zaledwie sekundy. Mietek był penetrowany przez 30 lat bez przerwy ogromnymi #!$%@?. Gdy TRUJKONTOWCY skończyli, Mietek tylko cicho pojękiwał z bólu.

Ja ko..kocham latać! – próbował wykrzyknąć Mietek. – Chyba na #!$%@?! – Wydarł się Pan Mariusz wchodząc na pokład. Zapakował swoje jądra w usta Mietka po czym spróbował „z kopa” odpalić statek. Nie trafił za pierwszym razem i zamiast tego przywalił piętą w Mietkowego #!$%@?.

Mietek zawył z bólu, Pan Mariusz odpalił statek, pierdnął mocniej niedokładnie wytartym dupskiem i ruszyli w stronę bazy na PENETRACJONIE gdzie czekał ich rozładunek oraz załadunek nie tylko statku klasy GABRY-SIA , ale też dupy klasy MIET-EK.

#przegryw #kolchoz #laktatormietka #busiarze #pracbaza
HuopWsiowy - ĄŻYN 15 SKIERUJ SIĘ DO NAJBLIŻSZEGO DYSTRYKTU NUMER 15

- Ehhh, rutynowa...

źródło: GDDUuQFXcAANgOv

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz