Wpis z mikrobloga

#eurowizja #spostrzezenie
Wiem że już po ptokach, no ale podczas występu Austriaczki były problemy techniczne podczas breakdown'a między refrenami.
Chyba im kamera padła, bo obraz dostał zwiechy a potem pokazywali scene z daleka.

W sumie piosenka faworytem nie była, ale jednak dla widza oglądającego tylko finał mogło to mieć znaczenie.
Kto wie, czy też nie dlatego byli na dnie tabelki.

https://www.youtube.com/watch?v=ckGRHJ-J9G4 2:15:03
  • 5
  • Odpowiedz
  • 0
@CudMalina: tam było tyle muzyki greckiej co mety na melinie na koniec libacji.

Jak próbowałem jakoś ubrać w kilku prostych słowach ten cały grecki występ, to najtrafniejszym określeniem jakie przyszło mi do głowy to: 'trzyminutowy wyrzyg z tiktoka'. I w sumie przypominając sobie co widzialem, jak to zostało zaprezentowane jawnie widzowi oraz jakie wrazenia mi towarzyszyly przy oglądaniu jednego i drugich (mam na mysli filmiki z TT), to stwierdzam, że
  • Odpowiedz