Jako że moja połówka bliźniaka jest jeszcze w budowie i nie wylali posadzek to mam możliwość zmiany ogrzewania z grzejnikowego na podłogowe. Deweloper zaproponował 20k dopłaty za taką usługę. Powierzchnia 45m parter i 45m piętro. Czy to się opłaca i polepszy komfort, czy nie ma sensu i zostawić tradycyjne grzejniki? Czy to wykonuje się na całej podłodze czy np. zostawia się pustą przestrzeń tam gdzie będzie lodówka, wanna itp? Jestem dopiero na etapie projektowania wnętrza więc ciężko określić co gdzie będzie… #remontujzwykopem #ogrzewanie
@mortadela_zniszczenia: czyli masz własny piec CO/CWU, jak najbardziej dla komfortu brał bym podłogówkę, jak masz cały pion bliźniaka, działa na mniejszej temperaturze, można sensownie tym sterować
@mortadela_zniszczenia tylko podlogowka. Dużo taniej wychodzi ogrzewanie (bo wodę ogrzewasz do znacznie niższych temperatur), ciepło rozprowadza się równomiernie. Do tego dochodzą też czynniki estetyczne - więcej miejsca, mniej kurzu.
Nie wykonuje się na całej podłodze. Ja nie mam pod zabudowa kuchenną, w spiżarni, pod wanną.
@mortadela_zniszczenia: Zorientuj się zawczasu czy w tej cenie jest jakaś listwa sterująca, czy sterowniki są do każdego pomieszczenia, czy np. na jedno piętro. Ja mam trochę większy metraż i zdecydowałem się na podłogówkę za dopłatą
Nie wykonuje się na całej podłodze. Ja nie mam pod zabudowa kuchenną, w spiżarni, pod wanną.