Wpis z mikrobloga

#smutek mnie ogarnia gdy stojąc w kolejce w #mcdonald po #darmowa #kawa przede mną stoi 2 obcokrajowców i jeden z nich chce zamówić zestaw śniadaniowy Paryski a drugi kawę. Na kasie stoi młody chłopak z 22 lata chyba nowy bo obok niego jakaś starsza dziewczyna. No i ta Pani coś mówi o tym zestawie śniadaniowym a oni nic.... cisza z ich strony... no to ta Starsza Pani pokazuje pierw na strefę niskich cen, ona kiwa głową, że nie później na ten paryski zestaw to kiwa, że tak - dobra może nie znali angielskiego aż tak żeby zapytać o "Paris, breakfast?" a może nie znali nazw tego co podają by zapytać "McCroissants?". Ale później podchodzi Pan i mówi "Coffee" i daje 20zł. Młody na kasie chyba nie słyszał co chce bo hajs wziął (a kawa za free) po chwili, ta starsza do niego coś mówi i koleś oddaje 20 zł, a facet zdębiał o co chodzi. Młody podaje mu kawę a facet znów chce dać 20zł. Na to Młody mówi "gratis" "coffee gratis" , koles nie kuma no to Starsza Pani pokazuje na tackę gdzie jest reklama po polsku i na czas "10:30" koles nadal nie kuma no to w końcu mówię do faceta "Coffee is free to 10:30" no to koles skumał i podziękował (ciekawe jaką dostał kawę jak nie zapytali black or white...). Wiecie ja nie uważam się za znawcę angielskiego, ale żeby tak podstawowych słów nie znać? I nie potrafić dogadać się z klientem lekka przesada jak dla mnie. Trochę mi było wstyd za naszych rodaczków, gdyż pracując w Mc w samym rynku Wrocławia to wypada znać ang bo obcokrajowców tam multum..

#oswiadczenie #truestory
  • 3
@Gokiburi: ale ja nie każę nikomu znać angielskiego na poziomie C1 czy coś. Tak samo nie każę znać angielskiego w Mc w Jarocinie czy Zielonej Górze ale Centrum Wrocławia (Europejskiej Stolicy Kultury 2016) Rynek, gdzie co dzień jest strasznie duzo obcokrajowców nie potrafi powiedzieć "darmowa kawa do godz XX" po angielsku... Co prawda nie jeżdzę po świecie ale wydaje mi się, że w angli/usa nikt by nie miał problemu #slabeheheszki