Aktywne Wpisy
![i_took_a_pill_in_remiza](https://wykop.pl/cdn/c3397992/i_took_a_pill_in_remiza_elfJ6YhefV,q60.jpg)
W TYM TEMACIE UDAJEMY ŻE JEST ROK 1999
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
![itookapillin_remiza - W TYM TEMACIE UDAJEMY ŻE JEST ROK 1999
wrzucajcie dowolny cont...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/0e34d119cd98c968c4a43abf41b4dde436daba467db43a45ebe54d1ecb1a36d9,w150.jpg)
źródło: q3a
Pobierz![smilealittlebit](https://wykop.pl/cdn/c0834752/045a4b7e12d4ccf6901e7387ebd30deb26563822d232355612c09a0e1ba68d4e,q60.jpg)
smilealittlebit +312
Dziś mi jakiś gość napisał, że #!$%@?ę głupoty mówiąc, że ceny w Paryżu i Krakowie są prawie identyczne.
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
że brak prywatności w ogrodzie? no w bloku nie masz nawet okazji na własną ziemię
że na tarasie słyszysz sąsiada? na balkonie w bloku też, plus sąsiadów jest znacznie więcej (po bokach i nad tobą) plus taras ma średnio te 15-20 metrów i jest znacznie większy niż standardowy balkon
że się muszisz zrzucać z siąsiadem na remonty? no, a w bloku jesteś do tego wręcz przymuszany przez spółdzielnie i jak uznają, że potrzebne jest malowanie klatki schodowej chociaż ty uważasz, że jest w porządku to i tak masz zero do gadania, plus jesteś skazany na regularne podnoszenie czynszu (u mnie przez ostatni rok poszedł o 90 zł plus ogrzewanie) a szeregowiec/bliźniak jest bezczynszowy więc płacisz tyle, ile zużywasz, bez dodatkowego haraczu za samo mieszkalnictwo
Z remontów to sobie raz na 10 lat robisz razem z sąsiadem modernizację dachu i na pewno we dwóch macie większą kontrolę nad wydatkami, niż wnikać w spółdzielcze faktury oraz ich nieustanne, podstępne podwyżki, od wywózek śmieci, po fundusz remontowy
Moja ciotka mieszka w szeregowcu i z tego, co obserwuję i porównuję do bloku, to najwięjszym atutem jest podjazd pod samym mieszkaniem. Nie masz współnej klatki schodowej, dzieci ani ulotkarze nie biegają pod drzwiami, nikt nie proszony nie puka, a jak sobie zamontujesz bramę to każdy grzecznie czeka przy furtce. Nawet jeśli masz wykupione miejsce postojowe w garażu i windę, którą tam zjeżdżasz, to i tak nie da sie tego porównać czasowo do parkowania pod oknem, że sobie możesz nawet zakupy położyć na parapecie i nie wchodzisz po żadnych schodach/windach.
Piszę to wszystko z głowy, i wręcz się upewniam teraz, że kwestia klatki schodowej jest kluczowa. Jedyny kontakt z sąsiadami w szeregowcu (niech ich sobie będzie nawet 20 w jednej linii) masz gdy wychodzisz na swój podjazd. Zero tumultu pod samymi drzwiami. (w zimę żaden bezdomny nie łapię za klamkę ani nie szantażuje prosząc o jałmużnę a nawet mieszkając w bloku z kodem domofonowym muszę takie rzeczy ostatnio przerabiać, bo jakiś głupiec ich ciągle wpuszcza)
#nieruchomosci #mieszkanie #szeregowce
źródło: szereg
PobierzJeżeli coś kosztuje prawie tyle co dom z ogrodem to nie oczekuje że będzie trochę lepsze od mieszkania w bloku. Oczekuje wtedy że będzie niemal tak dobre jak dom z ogrodem - a ni cholery nie jest.
@Ryneczek: za to w szeregowcu nic sie nie da zrobic jak trafisz sąsiada menela. Spółdzielnia która sama podejmuje decyzje to tysiac razy lepsze rozwiazanie
po czym resztę posta wymieniasz te wady xd
@kexus512: też tak myślałem, że w sumie to fajny układ płacić im co miesiąc i się niczym nie martwić
problem polega na tym, że te ich obecne podwyżki podchodzą pod lichwę a ty, poza zebraniami spółdzielczymi i odbieraniem faktur, nie masz nad tym żadnej kontroli
to już lepiej
Jak w bliźniaku to masz #!$%@?, może Ci się dach sypać a sąsiad powie nie bo nie
źródło: be9
Pobierz@maryjuszpitagoras: Problem w tym, że miasto wystawia na sprzedaż najczęściej tereny na kresach miast, bo cała reszta jest już zagospodarowana i trudno znaleźć ziemię w centrum, nawet na postawienie 4-5 bliźniaków
Co do balkonów to mnie one nigdy nie interesowały, bo nadają się tylko do wystawienia kwiatów/worka ze śmieciami. Nic się nie wymyśli na powierzchni 3x2 metra otoczonej przez gołębie. Pewnie
@Catmmando: Podałeś ekstremalny przykład, plus nie do końca jesteś zaznajomiony z aspektem prawnym podobnych umów. Tutaj wchodzi zarządzanie rzeczą wspólną i jeśli masz szeregowca i wspólny z sąsiadem dach, który się psuje a on ma to w nosie, to wysyłasz mu przedsądowe pismo, wzywające do partycypacji i wywiązywaniu się ze wspólnych obowiązków. Tak, musisz
Trzeba się zrzucać na remonty i jest fajnie dopóki ta druga strona chce się zrzucać na remonty
Szwagier znajomegl kupił za 1.1 połowę bliźniaka w dobrej lokalizacji mniej więcej roku temu
#!$%@? się brama dołożyć nie chcieli
Imprezy co trzeci dzień prośby nic nie dają #!$%@? pół nocy
Ostatnio mówił że podjęli decyzję że sprzedają
Ja mam podobną
źródło: temp_file2950628812577503782
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Są fajne szeregówki. Ale to miało sens parę lat temu jak szeregówki i bliźniaki były tańsze niż mieszkania i domy.
Wtedy miałeś po trochu plusów i minusów jednego i drugiego, ale wszystko rekompensowała cena za m2.
Dziś za szeregówki i bliźniaki sobie wołają tyle co domki jednorodzinne, a nie raz i więcej.
Więc największy plus odpada.
A co do
@szczupatron800k: To jest dziwne, że szeregowce są często tańsze, niż mieszkanie w bloku i to nawet te ze średniej półki, do remontu, chociaż nie masz tam często w pakiecie ani windy ani miejsca parkingowego.