Wpis z mikrobloga

#redpill
Poważne pytanie.
Trochę o idei redpilla poczytałem w internetach. Bardzo ogólnie można powiedzieć, że to ideologia według której nie powinno się patrzeć na innych, żeby w ich oczach na siłę znaleźć uznanie, tylko skupić się na sobie i na rozwijaniu samego siebie, a wówczas odpowiednie osoby same zobaczą w nas wartość. Nie próbować iść schematami i utartymi powiedzonkami, które zewsząd słyszymy, tylko podchodzić krytycznie do nich i spróbować znaleźć własną drogę. Dla przykładu cicha i spokojna osoba może próbować wpasować się w "imprezowe" towarzystwo, ale nigdy tam pasować nie będzie, nawet mówiąc to co oni i próbując się tak zachowywać, dla niej to będzie nienaturalne i będzie narażać na śmieszność. Lepiej skupić się na tym w czym czuje się dobrze i co sprawia jej frajdę. Jeśli dobrze gra w szachy to niech idzie do klubu szachowego, gra w necie itd. Zyska wtedy akceptację w grupie, która będzie rozumować tak jak on, a on sam poczuje się lepiej. Oczywiście bycie "fajnym" w klubie szachowym nie brzmi tak spektakularnie jak bycie fajnym wśród koksów i tlenionych panienek, ale właśnie o to chodzi w redpillu: po czerwonej tabletce nie jesz wirtualnego kurczaka tylko jakieś babry, które są jednak najprawdziwsze.
Tak rozumiany redpill odnosi się ogólnie do każdej sfery życia i do każdej osoby, bez względu na wiek czy płeć. Oczywiście może odnosić się też do relacji damsko-męskich, ale nie jest tylko po to.
Po tym przydługim wstępie takie pytanie: czemu wobec tego na tagu tutaj głównie widzę jakieś frustracje facetów, którzy mają problem ze związkami ? Połowa tutaj jest dosłownie przeciwieństwem redpilla bo zamiast skupić się na sobie szukają problemów wszędzie indziej: w kulturze, w obyczajach, w imigrantach, w chadach, w politykach, a już najbardziej w samych kobietach.
Oczywiście, istnieją też takie opisywane rzeczy, ale mam wrażenie, że sytuacja, w której "chlip chlip, raz się ze mno umówiła, a potem nie chciała" jest plusem, bo skoro nie dostrzegła wartości w danym facecie to po co się z nią potem męczyć i tracić czas? Żeby zaliczyć? Żeby tylko to zrobić to istnieje cała profesja, która w tym pomaga za odpowiednią opłatę.
Więc jak to jest z tą "czerwonotabletką" ?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Qbis Bo ludzie skupiający się na sobie nie mają czasu na użalanie się nad soba. Ja czytam tag ale zadko się wypowiadam.
  • Odpowiedz
@Qbis bo tag redpill na wykopie nie jest miejscem na wymianę treści o takiej tematyce, tylko bratem bliźniakiem tagu przegryw i tagu blackpill (celowo nie taguje)

Czyli raczej tagiem do obśmiewania szeroko pojętej dynamiki relacji damsko-męskich (rzadziej międzyludzkich)
  • Odpowiedz
czemu wobec tego na tagu tutaj głównie widzę jakieś frustracje facetów, którzy mają problem ze związkami ?


@Qbis: bo większość nie wyszła jeszcze z fazy RedPill Rage'u.

(celowo nie taguje)


@Kolczaneiro: taguj do woli, tagi i tak w komentarzach nie działają do wołania ludzi ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz