Pamiętajcie, value proposition bitcoina jest niezmienne i tylko umacnia się z każdym dniem, dokupujcie na dolkach i cieszcie sie wyskokami w góre. Inwestowanie to nie gambling, ulokowaliście swoje pieniadze dobrze, po prostu dajcie im troche czasu. Tylko tulipany rosły w nieskonczoność, do czasu aż nie zaczeły spadac, korekty to zdrowa reakcja rynku
@Dantte: No pytam czy inwestowanie w indeksy gieldowe nie wiem #!$%@? no poprzez etfy dajmy na to to też nie inwestowanie, co w tym dziwnego? Xd Bo nie czaje twojego podziału na inwestowanie i gambling
@Jestem_robotem123: cały świat opiera się na wierze. W cokolwiek nie zainwestujesz możesz stracić, nawet nic nie kupując tracisz. Po prostu bitcoin jest jednych z tych wiarygodniejszych inwestycji w które można "uwierzyć" przynajmniej przez najbliższe lata. Granie na dzwigni czy kupowanie shitów to nie jest inwestycja, bo każdy zakłada z góry ze się to prędzej czy później #!$%@? lub po prostu Cię wywiezie jak to w hazardzie.
@aversxx: No z tym że daytrading dla 99% ludzi to będzie hazard to ja się zgadzam, ale op uznal ze np instrumenty pochodne tez nie mogą być formą inwestycji co już jest trochę dziwne, temu zapytałem o indeksy czy one tez są hazardem. Bo tym tokiem zaraz dojdziemy do tego ze generalnie to tylko złoto i bicoin mogą być inwestycją
@Jestem_robotem123: mogę jak najbardziej, ale nie jako pozycja z likwidacja tylko po prostu zakup. Przynajmniej jak dla mnie, każdy może mieć własną ocene
@Jestem_robotem123: ja mam jeszcze inną definicję inwestowania - inwestujesz, gdy rozumiesz i wierzysz w to, co kupujesz. Hazard jest wtedy, gdy kupujesz coś, czego albo nie rozumiesz, albo doskonalne wiesz, że to gówno, ale i tak to kupujesz (bo liczysz na hype z tym związany). Dlatego memcoiny to dla mnie hazard, a bitcoin to inwestycja. Dla kogoś innego, kto nie rozumie kompletnie BTC to też może być hazard. Dźwignia to jest
@maggotbrain15: No zgadzam się, chociaż ciężko ustalić kiedy ktoś rozumie to w co inwestuje, bo z reguły każdy myśli ze rozumie. Ja np nie powiedziałbym ze rozumiem bitcoina i śmiem twierdzić że dosłownie jednostki mogą powiedzieć że go rozumieją. Natomiast gdzieś jest ten próg zrozumienia po którym subiektywnie uznaje ze rozumiem na tyle żeby wejść.
@Jestem_robotem123: tak, oczywiście to jest subiektywne. Dochodzi też ogólna wiedza o świecie, np. czy ludzie będą tego w przyszłości uzywali i dlaczego. Przy hazardzie raczej nie stawiasz sobie takich pytań.
A indeksy i ETFy to raczej narzędzie do wygodnego inwestowania LUB gamblingu. Tak na to patrzę.
@maggotbrain15: otoz to, to jak z lekami i narkotykami, intencja z jaką to bierzesz bardziej decyduje czy to lek czy narkotyk. Poker to tez dobry przykład, dla wielu będzie to hazard, dla niektórych stabilny dochód
@maggotbrain15: Jak się rozumie, to co sie kupuje, to wtedy wierzyć już nie trzeba. Tak samo jeśli wiesz czy Bóg istnieje, to wtedy nie będziesz w niego wierzył, albo nie wierzył, bo i po co.
If you don't believe me or don't get it, I don't have time to try to convince you, sorry.
1. Jak najszersze i najgłębsze zrozumienie tematu. W przypadku bitcoina to będzie zrozumienie praw ekonomii racjonalnej i samego bitcoina pod względem technicznym
2. Outsourcing: Stworzenie siatki wywiadowczek jak król w zamku. Król nie zna się na wielu rzeczach, ale zazwyczaj ma pod sobą kilka agencji wywiadowczych, które ze sobą konkurują, co zapewnie mu w miarę obiektywy ogląd sytuacji. Na przykład w
Dzisiaj mija 20 rocznica przystąpienia Polski do UE. Unia realnie zmieniła moje życie. Nie wyobrażam sobie Polski poza UE. Zaplusuj, jesli się za mną zgadzasz.
Inwestowanie to nie gambling, ulokowaliście swoje pieniadze dobrze, po prostu dajcie im troche czasu.
Tylko tulipany rosły w nieskonczoność, do czasu aż nie zaczeły spadac, korekty to zdrowa reakcja rynku
#bitcoin #kryptowaluty
@Dantte: powiedz to tym co brali longi na dzwigniach na każdym dołku i teraz konto puste a cena likwidacji coraz blizej ;>
dodam, że jutro fed i stąd nerwówka na wszystkim
@Jestem_robotem123 Up
Bo nie czaje twojego podziału na inwestowanie i gambling
A indeksy i ETFy to raczej narzędzie do wygodnego inwestowania LUB gamblingu. Tak na to patrzę.
Jak się rozumie, to co sie kupuje, to wtedy wierzyć już nie trzeba. Tak samo jeśli wiesz czy Bóg istnieje, to wtedy nie będziesz w niego wierzył, albo nie wierzył, bo i po co.
Dlatego tak naprawdę są dwie drogi do korzystnej inwestycji:
1. Jak najszersze i najgłębsze zrozumienie tematu. W przypadku bitcoina to będzie zrozumienie praw ekonomii racjonalnej i samego bitcoina pod względem technicznym
2. Outsourcing: Stworzenie siatki wywiadowczek jak król w zamku. Król nie zna się na wielu rzeczach, ale zazwyczaj ma pod sobą kilka agencji wywiadowczych, które ze sobą konkurują, co zapewnie mu w miarę obiektywy ogląd sytuacji. Na przykład w