Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci

@pastibox który mnie zablokował to największy cherry picker na tym tagu. Kolo wrzuca te screeny swoje że odsetki to 6k, a wynajem to 3.3k i że się opłaca i pokonał matematykę

Ale nie bierze facet pod uwagę że:

1. Na przestrzeni całego okresu kredytowania fluktuacje stop procentowych dają średnio miesięczne odsetki o wiele niższe, a to, że jesteśmy teraz na wysokich poziomach to tylko chwilowa okoliczność, liczenie na jej podstawie całej opłacalności kredytu to jakaś abstrakcja
2. Najem w tym momencie tak samo nie ma żadnego znaczenia, liczy się średnia miesięczna najmu na przestrzeni całego okresu kredytowania, która nominalnie NA PEWNO nawet przy tej demografii, ze względu na taki a nie inny system monetarno-kredytowo-inflacyjny będzie wyższa.
3. Wzrostu cen nieruchomości, która długofalowo z tego samego powodu nominalnie jest oczywista, a kredyt tą cenę zamraża

I tutaj jeszcze hipokryzja:

4. Jakby wziął w jakimkolwiek momencie, kiedy to odsetki były niższe niż najem (czeka przecież już 10 lat, większość czasu właśnie taka była koniunktura) to nawet bez nadpłat by już spłacił wystarczająco kapitału, żeby wyszło na zero lub o wiele mniejszy minus (a to najtrudniejszy statystycznie moment na przestrzeni całego okresu kredytowania, patrz pkt 1)
5. Zapowiadał załadowanie się w bk2 i wtedy te jego wyliczenie w ogóle by pokonywały jakikolwiek wynajem, dlaczego tego nie zrobił?

Każda osoba, która planuje zakupu nieruchomości niech sobie wszystko dokładnie sama policzy, nie dajcie się nabrać na ten scam spadkowiczowy
  • 11
  • Odpowiedz
odsetki to 6k, a wynajem to 3.3k


@#!$%@?: Ma rację. Nie zaklinaj rzeczywistości, my nie zaklinamy że oferty wzrosły na księżyc, ale najem szoruje po dnie i zakup przy obecnych stawkach się nie opłaca. Tak obiektywnie no.
  • Odpowiedz
@mickpl: jak jesteś w stanie niby to policzyć przy 30 letnim kredycie czy bardziej się opłacą odsetki czy wynajem. Stan dzisiejszy nie odzwierciedla całego wieloletniego okresu kredytowania.

Jak ktoś wziął kredyt 30 letni 5 lat temu, to chwilowo ma poj.ebane odsetki, ale po 30 latach i tak będzie na plus względem najmu

Zresztą micky, jeżeli tacy jesteście transparentni to może w końcu powiesz czemu nie rezerwowałes na początku 2023 na bk2
  • Odpowiedz
@#!$%@?: No, ok, możesz zgadywać jakie będą stopy, sytuacja, ceny itd. Ale to nie zmienia tego, że jak ktoś siedzi tu i teraz i sobie patrzy ile będzie miał raty, a co może dostać na olx to się totalnie nie opłaca. A tak działa rynek, ludzie patrzą ile zapłacą w przyszłym miesiącu, a nie za 10 lat. Ktoś np. zarabia na rękę 8k, płaci 3k czynszu. Nie zamieni tego na 6k miniratki,
  • Odpowiedz
@mickpl: ale to nie ma żadnego znaczenia, chyba że ktoś bierze kredyt na max 5 lat, wtedy można powiedzieć, że do jakiegoś stopnia można coś zaspekulować. A ceny cały czas nominalnie odjeżdżają, a w perspektywie jest co najwyżej liczenie na farta, że uda się w chwilowej korekcie kupić w przyszłości taniej, o wiele większa jest szansa, że kupi się drożej grając przeciwko trendowi
  • Odpowiedz
Zresztą micky, jeżeli tacy jesteście transparentni to może w końcu powiesz czemu nie rezerwowałes na początku 2023 na bk2 i nie ładowałeś po same kule darmowych pieniędzy?


@#!$%@?: Oto wielka tajemnica wiary. Micky pastiboxy i inne pokemony to na wieczny najem naganiary.
  • Odpowiedz
@#!$%@?: tak tylko ty ciągle patrzysz wstecz gdzie do 2019/2020 mając ~ 10-20% wkładu własnego koszt raty zrównywał się z kosztem wynajmu. Co do zasady wtedy kto miał jakieś oszczędności na min. wkład i zdolność to szedł do banku i brał kredyt. Od 2 lat jest inaczej gdzie masz 2-2,5x tańszy najem niż ratę kredytu + wywaliło mocno ceny zakupu a najem coraz tańszy jest.
  • Odpowiedz
@acpiorundc: no ale nawet z dzisiejszej perspektywy, wolisz przez 4 lata powiedzmy do końca bk0 i planowanych obniżek stóp (załóżmy że tak jest, nawet jeśli nie jest to nie ma znaczenia, to tylko przykład, żeby zobrazować ideę) zarabiać te 2.5k na wynajmie względem odsetek, a potem brać przy spadających stopach jeszcze droższe nieruchomości czy brać dzisiejszy nieruch po cenie jaka jest, 4 lata być na minus względem wynajmu, potem kolejne 15
  • Odpowiedz
Ta strategia którą opisuje pasti ma sens TYLKO jeżeli:


@#!$%@?: jeżeli inflacja średnioroczna wynosiła ~10-12% teraz ~2% a jak mieszkania w wielu miejscach poszły o 20-30-40% w górę to są podstawy do tego, że będzie dalej rosło? Ja np. widzę tutaj sytuację jak z lat 2007 -> 2017 gdzie przez pierwsze 5 lat spadało a następne rosło, gdzie cena w 2017 roku była taka sama jak w 2007 roku. Dlaczego uważasz, że
  • Odpowiedz
@acpiorundc: to wszystko już opisałem, defaultowo rośnie pomalutku cały czas na granicy zdolności ludzi którzy są w stanie kupić w danym mieście. Raz będą abnormalne wzrosty, raz będą korekty, czasami te wzrosty skompensuje wzrost pensji, spadek stóp i w tych przypadkach zrekompensuje to boczniak albo korekta. Ale trend jest niezmienny, a jedynie chwilowe fluktuacje. Nikomu z kupujących nie doradziłbym żeby przy okazji był spekulantem giełdowym, nawet najlepsi nie wiedzą gdzie są
  • Odpowiedz
@#!$%@?: stopy 0% to była anomalia teraz mamy normalne stopy. Więc opłacalnosc liczymy na stopach 4-6 procent bo mogą spaść do zera lub wzrosnąć do 20% z takim samym orawdopodobienstwem
  • Odpowiedz