Wpis z mikrobloga

Kompletnie nie rozumiem hejtu na Ade na tagu i wyzywanie jej od szmat. Mam wrażenie że połowa komentujących postąpiła by tak samo tym bardziej że przyszedł i przeprosił. (Abstrachując od tego czy to było szczere czy nie). Wybrała miłość zamiast gry. Uczucia są najważniejsze bo ich nie oszukasz. Zawsze trzeba robić to co się czuje jeśli jest choćby promil szansy że kochana osoba zrozumie to trzeba walczyć do końca. Totalnie ją rozumiem.

#hotelparadise
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Fajlip1111: oceniam na podstawie tego co czytam o dzisiejszym odc ( jestem telewizyjna wiec jutro obczaję dokładnie) ale wg mnie po tej akcji całej jeśli wściekły byk zostaje to Ada prawdopodobnie ze strachu jest dla niego grzeczna przeprasza itp. Zajebiscie dziewczynie współczuje a produkcji ha tfu
  • Odpowiedz
@Fajlip1111: jeśli w 2024 roku nie widzisz po takich tekstach, że typ jest damskim bokserem to nie wiem w jakim świecie żyjesz. Sory ale nie zakochała się w nim w tydzień. Spokojnie mogła go sobie darować. My widzimy godzinę z 24 h. Wiec musiało być jeszcze więcej takich akcji.

Oczywiście Ada jest ofiarą i nie należy jej winić za postępowanie Bartka, co do tego nie ma wątpliwości. Po prostu ciężko
  • Odpowiedz
@Fajlip1111: to jest czterotygodniowa znajomość a nie ratowanie piętnastoletniego małżeństwa przed rozwodem. Chłop wykorzystał życiowy limit - obrazania i braku szacunku do swojej partnerki - w kilkanaście dni. Bądźmy poważni i nie gadajmy o jakiś uczuciach wyższych. Po takim czasie to jakieś zauroczenie spowodowane niestety wyglądem zazwyczaj.
  • Odpowiedz
@Fajlip1111 no ja bym na przykład nie wybaczyła mu na jej miejscu i jestem pewna, że Moto jeszcze coś odwali, ale jedyna osoba, której szkodzi tym jest ona sama, więc również tego nie rozumiem. Tym bardziej, że widać, że ma problemy i sprany mózg przez wszystkich wokół, którzy ją namawiają na pogodzenie się z Bartkiem.
  • Odpowiedz
@Trisolarianin No nie ma opcji, że zakochała się w nim przez ten czas, ale to zachowanie nie musi mieć nawet nic wspólnego z jakimiś wyższymi uczuciami, tylko wynikać z jej problemów i stylu przywiązywania się. Mnie również ciężko się na to patrzy, ale jakoś nie mam potrzeby wyzywania jej od szmat.
  • Odpowiedz
@Fajlip1111: zgadzam się, dla mnie to był bardzo wzruszający odcinek, widać, ze im zależy na sobie i walczą o siebie bartek też walczy ze swoją toksykologią, której ma świadomość, generalnie powinien pójść na terapię i ją przepracować, ale wg mnie widać światełko w tunelu, osobiście, bardzo go lubię
  • Odpowiedz
@leemealitie: No i tu się mylisz… ja zakochałam się w moim mężu od pierwszego wejrzenia, jesteśmy razem już 7 lat. Moim zdaniem pisanie, ze nie można do kogoś coś poczuć w kilka tygodni jest głupota. To, ze nas coś nie spotkało, nie oznacza, ze nie przydarza się innym.
  • Odpowiedz
@mykawz300 coś poczuć tak, oczywiście, ale kochanie kogoś przychodzi z czasem. Poprzez zakochanie w tym przypadku mam na myśli miłość, bo to też raczej miał na myśli autor pierwotnego komentarza.
  • Odpowiedz
@leemealitie: ja mojego męża pokochałam bardzo szybko, on mnie chyba tez skoro oświadczył mi się po 4 miesiącach. Nie ma zasady co do czasu kiedy możemy kogoś pokochać… w wielu związkach kwestia jest to czy uczucie jest najważniejsze czy to co jest nam w stanie zapewnić partner (co już miłością nie jest). Czasem można znać kogoś tydzień i go pokochać, a czasem jesteśmy z kimś lata i oprócz przyjaźni nic
  • Odpowiedz
@Fajlip1111 hejt jest zasłużony, tym bardziej że Bartek tak za nią nadal lata z jednego prostego powodu - nie zaliczył jej jeszcze. Sam tak za młodu (jak byłem dużo młodszy od MotoMoto - dla niego nie ma nadziei) miałem, że w momencie jak laska była zaliczona to już miałem w------e na jakieś dramy, zabawy w związki itp, ale jeśli nie to potrafiłem z siebie robić debila byleby kontynuować relację - spotykanie
  • Odpowiedz
@Dominias: to znaczy, ze frajer jesteś. Wykorzystywałeś kobiety i to ty jesteś szmata nie one, tym bardziej jeśli angażowały sie emocjonalnie. I to nie Adzie, a tobie i tobie podobnym należy się hejt. Brzydzą mnie takie typy jak ty
  • Odpowiedz
@mykawz300 no co mam Ci powiedzieć, byłem łowcą ( ͡º ͜ʖ͡º) aż kolejna "ofiara" okazała się tak zajebista, że dzisiaj jest moja żoną, a ja od 11 lat nie zakisiłem ogóra w innej i nie mam zamiaru tego robić ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Dominias: nie byłeś łowca, to takie usprawiedliwianie się przed sama nie wiem kim… byłeś frajerem, który wykorzystywał uczucia dziewczyn. Wątpię żeby twoja małżonka była dumna z twoich podboi. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie, zwłaszcza, ze mogłeś niektórym z tych kobiet wyrządzić ogromna krzywdę, z której do tej pory nie zdajesz sobie sprawy… chciałbyś żeby ktoś kiedyś tak potraktował twoja córkę?
  • Odpowiedz
@mykawz300 nazywaj to sobie jak chcesz, ale żadna z nich nie żałowała, a wiele nawet same mi reklamę robiły pocztą pantoflową - czego akurat nie rozumiem bo ja wolałem takie rzeczy zostawiać dla siebie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Dominias: To czy któraś żałowała to wątpię zebys się dowiedział, kobiety tez maja swoją dumę… nigdy się pewnie nie dowiesz czy skrzywdziłeś któraś z nich. Rozumiem, ze twoja żona to pochwala i jakby zobaczyła komentarz, ze była jedna z twoich „ofiar” to byłaby dumna? Nadal nie odpowiedziałeś czy chciałbyś aby ktoś tak potraktował twoja córkę…
  • Odpowiedz
@mykawz300 nie mam córki i pewnie nigdy nie będę miał, a jakbym miał to wychowałbym ją tak żeby rozpoznawała i unikała takich jak ja za młodu. A żona wie o moich podbojach bo się z tym nie kryłem, zresztą znała wiele z nich, nie obchodzi jej co robiłem wcześniej. Nawet powiedziałem jej że początkowo chciałem ją tylko zaliczyć.. ale że opierała się przez ponad 3 miesiące to zdążyłem się wkręcić i
  • Odpowiedz
@mykawz300 normalnie bym powiedziała, że to była bardzo odważna decyzja i wam się poszczęściło, ale dopuszczam do siebie myśl, że możesz mieć rację i że od razu wiedzieliście, że to jest to. Po prostu nigdy się z czymś takim nie spotkałam i zwykle takie szybkie wchodzenie w związki, a już tym bardziej zaręczyny nie kończyło się dobrze, ale też jest opcja, że żyję w bańce XD
  • Odpowiedz