Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki trzymajcie za mną kciuki bo wczoraj złożyłem pozew rozwodowy.

Po 7 latach małżeństwa dokładnie półtora roku temu, ex zostawiła mnie dla innego, starszego o 15 lat faceta. Powiedziała że jestem jak kolega, że nie widzi żebym się starał, że za mało zarabiam i ze jestem zbyt negatywny. Moze trochę to prawda ale wiem też się się starałem by zawsze była szczęśliwa. Wiem też że ona w ogóle nie próbowała ani naprawić, ani porozmawiać ani się postarać o związek. Sypialnia przestała istnieć po dwóch latach bycia razem.

Na szczęście dzieci nie było, hipoteki wspólnej nie było, osobne rachunki bankowe. Długo mieszkaliśmy na odległość. Nic nas nie łączyło.

Po tym jak poszła do innego faceta, to zajęło mi pół roku by się pozbierać. Wciąż miałem nadzieję że wróci, myślałem że może jak dam jej czas, że ja się zmienię i po lepsze to do mnie wróci. Dopiero po pół roku zabrałem się do kupy, poszedłem do psychologa, poszedłem na wolontariat, zacząłem grać w siatkę, zacząłem wychodzić na miasto, zacząłem podróżować.

Nie pozywalem jej, ona mnie nie pozywala. Utrzymywaliśmy koleżeńskie stosunki i normalnie ze sobą rozmawialiśmy. Jak cos nie mogła zrobić to ja za nią załatwiałem i vice versa. Odbieraliśmy się z lotniska jak gdzieś ktoś leciał. Chodziliśmy na jedzenie i na luncz.

Ja zmieniłem się na o wiele lepsze. Pozwiedzałem świat, nie oszczędzałem chorobliwie tak jak ona, schudlem, dostałem awans, zacząłem się spotykać z różnymi osobami, budzę się rano szczęśliwy. Ona w ogóle. Jak była nieszczęśliwa to dalej jest nieszczęśliwa. Nic się nie zmieniła. Serio nie sledze głupich tagów ale wypisz wymaluj typowa p0lka.

Minął rok i powiedziałem jej że chce iść do przodu i ze albo zmienia się i wraca albo koniec z małżeństwem. Przez parę miesięcy mowila że zmienia się i ze się stara. Ja w międzyczasie zacząłem się spotykać, tak z 3 miesiące temu, z bardzo fajną dziewczyną, ona wie o wszystkim co się dzieje w moim życiu i postanowiliśmy bardzo powoli iść do przodu. Ona za każdym razem jak się widzimy lub jak wyjeżdżamy gdzieś razem nie może uwierzyć jaki jestem super. Cały czas mi prawi komplementy, nie może uwierzyć że robię jej małe niespodzianki, że ja słucham, że ja wspieram, że myślę o niej, że jej pomagam, że gotuję jej, że sprzątam, że przytulam itd. Widzę że bardzo chciałaby być ze mną w związku ale no dalej mam żonę.

W tym tygodniu byłem z żoną na dobrej kolacji, powiedzialem jej żeby wpadła do mnie na wino i film na co ona ze boli ja głowa i będzie wracać. No ok. W środę się spytałem czy pójdziemy na luncz albo czy wieczorem na pizze i dostałem "mam dużo pracy za dnia a wieczorem mam imprezę firmowa" ale też że "będzie lepiej, żebym dał jej czas"

Kropla się przelała i poszedłem do adwokata wczoraj i złożyłem pozew o rozwód bez orzekania o winie. Zawsze się czułem na drugim miejscu. Zawsze ona ważniejsza, praca ważniejsza, jej rodzina ważniejsza, jej pieniądze ważniejsze.

Więc dzisiaj oznamilem mojej eks ze się rozwodzimy i co ona zrobiła? Napisała że jestem dwulicowy, że jestem zboczeńcem co myśli tylko o seksie, ze tutaj udaje że chce żeby ona do mnie wróciła a składam pozew. Że widzi że mną przyszłość ale ze musi przerobić swoje rzeczy i jeszcze nie była gotowa na powrot. I mnie zablokowała. Ja nie mogę, półtora roku i dalej nie jest gotowa hahaha. A wieczorem zapewne się dławiła na #!$%@? starego kochanka jak to robiła przez ostatnie półtora roku. Hahaha.

Serio to co piszą na targach p9lka czy na tych pillach to prawda. Roszczeniowosc, zero zainteresowań, zero seksu, nie puści gałęzi dopóki następnej nie złapie i maksymalne księżniczki.

Nie żałuję tych lat z nią, żałuję natomiast że nie stała się szczęśliwa osoba przy mnie.

#rozwod #zwiazki #logikarozowychpaskow #takaprawda #samotnosc #tinder



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
  • Odpowiedz
Powiedziała że jestem jak kolega, że nie widzi żebym się starał, że za mało zarabiam i ze jestem zbyt negatywny.


@mirko_anonim: Jeśli kobieta się z tobą rozstała bo ''za mało zarabiasz'' to wygrała tytuł szona roku.
  • Odpowiedz
żałuję natomiast że nie stała się szczęśliwa osoba przy mnie.


@mirko_anonim: ty nie masz być od uszczęśliwiania samic. Ona powinna być szczęśliwa zanim z nią byłeś. Jeśli nie jest szczęśliwa sama to się nie nadaje do relacji.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: złożyłeś ten pozew 1.5 roku za późno, ale złożyłeś i szacun za to. Szanuj się kolego, bo jak sam się nie będziesz szanował to żadna Cie nie będzie szanować.

A te powody dla których Cię zostawiła to rzeczy wyssane z palca żeby nie wyszła na ostatnią (cenzura)
  • Odpowiedz
Ja nie mogę, półtora roku i dalej nie jest gotowa hahaha. A wieczorem zapewne się dławiła na #!$%@? starego kochanka jak to robiła przez ostatnie półtora roku. Hahaha.

@mirko_anonim: ale dzień wcześniej chciałeś żeby dławiła się twoim. No boki zrywać iksDe lol rotfl lmao
  • Odpowiedz