Wpis z mikrobloga

#ukraina Dla wszystkich którzy liczą na jakieś przełamania na froncie mam smutną informację. Nic takiego nie nastąpi. Z tego prostego powodu, że w obecnych żadna strona nawet tego nie próbuje. Ostatnie głębokie przełamanie rus miało miejsce na początku wojny kiedy ukr nie byli okopani a Ukraińcom udało się przebić koło Charkowa gdzie z kolei Rosjanie byli nieprzygotowani. Ostatnie próby głębokich operacji w wykonaniu Rosjan miały miejsce podczas okrążania Siewierodonieck (wszystkie nieudane), najbardziej znaną klapą była próba desanatu koło Biłohoriwki. Natomiast marzenia Ukr na blitzkierg zostały pogrzebane w pierwszych tygodniach ofensywy na Zaporożu. Od tamtej pory obie strony działają metodycznie i po małym przełamaniu nawet nie starają się wprowadzać w wyłom sił pancernych. Wiedzą z wcześniejszych doświadczeń, że kończy się to na pierwszym polu minowym które są obecnie wszędzie. Ostatecznym dowodem na niemożność przeprowadzenia takiej operacji jest próba szybkiego zdobycia Awdijewki przez Rus. Mimo, że teoretycznie spełnili wszystkie wymogi blitzkiergu (duża przewaga liczebna, absolutna przewaga w sprzęcie ciężkim, dominacja w powietrzu, przygotowanie pola bitwy przez artylerię) i bardzo ograniczonych celów operacja zakończyła się niemal zupełną klęską.
  • 13
  • Odpowiedz
@malydomek: Przewaga pod Awdiejewką była, ale co z tego, skoro polegała na rzucaniu tego sprzętu transzami na relatywnie małym obszarze i bez odpowiedniego wsparcia. Przewaga w powietrzu była taka, że ukraińska artyleria waliła jak do kaczek.
Żeby doszło do przełamanie, lotnictwo musiałoby rozwalić artylerię, a wówczas czołgi i piechota jakoś przebiłyby się przez pola minowe, drony i PPK.
Tak samo wielka kontrofensywa Ukrainy - bez zachodniego sprzętu i bez lotnictwa nie
  • Odpowiedz
Dla wszystkich którzy liczą na jakieś przełamania na froncie mam smutną informację. Nic takiego nie nastąpi. Z tego prostego powodu, że w obecnych żadna strona nawet tego nie próbuje.


@malydomek: Po pierwsze Rosja będzie próbować od jesieni już trzeci raz. Zostało jej 3 tyg.
  • Odpowiedz
Nic takiego nie nastąpi.


@malydomek: Prawie ze wszystkim co napisałeś się zgadzam, ale z takimi kategorycznymi stwierdzeniami byłbym ostrożny bo to różnie na wojnie bywa. Najlepszy przykład z tym Oczeretyne. Błąd dowódcy odcinka obrony, potem błąd dowódcy brygady, potem któryś oddział odwodowy nie dojechał na czas i mamy efekt kuli śnieżnej. W następstwie jedna ze stron przestaje kontrolować sytuacje. Nie twierdzę że to przełamanie się skończy jakąś katastrofą dla ukr, tylko
  • Odpowiedz
@walenty-merkel: Ale to nie była przewaga, która umożliwiła realne usunięcie ukraińskiej artylerii, dopiero w 2. części bitwy miało miejsce masowe walenie bombami kierowanymi po umocnieniach. Ale właśnie - z dystansu. Więc czy r0sjanie mieli "przewagę"? Tak. Czy mogli skutecznie atakować cele naziemne, których pozycja nie była stała? Nie.
  • Odpowiedz
dlaczego tylko 3 tygodnie


@hiro-hiro: Amerykańska amunicja wyruszy z Polski i Niemiec pewnie nie później jak jutro nad ranem, ale muszą przykręcić Ukraińcy głowice granatników do dronów, których naprodukowali na zaśkę.
  • Odpowiedz
@Pantokrator:

1. tak

2. nie czyli tak, zmasowany łomot na wybranym odcinku, nie wdając się w szczegóły, co najmniej 3 razy dał efekty Rosjanom, bo Ukraińcy musieli opuścić pozycje, to zdaje się kosztowało stanowisko szefa ukraińskiej opeel.
  • Odpowiedz
@walenty-merkel: Ehhhh, cały czas to samo kluczenie, a tymczasem r0sjanie byli w stanie w takim stopniu atakować z powietrza dopiero od pewnego momentu, więc ta ich "przewaga w powietrzu" stopniowo się zwiększała. Tyle, że pozostaje pytanie: czy ty w ogóle wiesz, o czym my rozmawiamy?
Rozmawiamy o przewadze w powietrzu która umożliwia ataki na wrogą artylerie, a nie "przewadze w powietrzu", która umożliwia walenie bombą kierowaną w stacjonrne umocnienia z 15km
  • Odpowiedz
@walenty-merkel: ¯\(ツ)/¯
A tymczasem potrzebowali możliwości ataków lotniczych na artylerię. I tych nie mieli. I dlatego Awdiejewka była krwawą łaźnią, bo pola minowe + artyleria to zestaw, który jest nie do pokonania bez użycia lotnictwa (albo jego odpowiednika, typu bardzo, bardzo duża ilość precyzyjnych rakiet o zasięgu 45+ km i dronów obserwacyjnych) lub bez poniesienia ogromnych strat i tyle.
  • Odpowiedz