Wpis z mikrobloga

Kolejny weekend jeżdżenia po #wroclaw i okolicach samochodem. Utwierdzam się w przekonaniu, że całe centrum ma beznadziejnie złe drogi - aż szkoda tłuc po tym gunwie samochodu. Na obrzeżach jest nieco lepiej, ale nie dziwię się, że Wro w rankingach zakorkowania zajmuje miejsca w czołówce, bo po takich drogach szybko jeździć się nie da.

Ogólnie chyba dolnośląskie ma jedne z gorszych dróg, przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia. Na pewno północ, północny-wschód i centrum kraju lepiej stoją pod tym względem, mimo braku autostrad. A może to tak działa: robimy autostrady, olewamy zwykłe drogi, niech płaco?

Po przyjechaniu tutaj, dziwiło mnie to zatrzymywanie się kierowców przed przejściami i ścieżkami rowerowymi. Myślałem

Wow, jaka kultura jazdy, fajne miasto.


Teraz wiem, że po prostu jadąc wolno, łatwiej się zatrzymać - łatwiej niż w #gdansk czy #warszawa (może źle, że Was wołam, ale możecie się pośmiać z Wrocławia z czystym sumieniem :P), bo z tymi miastami mam porównanie. Wrocław jest tragiczny jeśli chodzi o infrastrukturę drogową. Zarówno pod względem jakości, jak i logiki połączeń. W wielu miejscach mam wrażenie, że to co kiedyś zrobili Niemcy, tak sobie jest dopóki nie rozpadnie się kompletnie. A potem Polacy to naprawiają, żeby rozpadło się po 10x krótszym czasie... Problem do tego jest taki, że z remontowaniem i tak jesteśmy 100 lat za murzynami. Podczas remontów często szerokość drogi zostaje ta sama (na samochód+tramwaj w obu kierunkach), mimo że 4 pasy nijak nie pozwalają zmieścić się tam 4 samochodom... Jak kiedyś Niemiec projektował drogę, taka szerokość to było aż nadto. Teraz przyszedł Polak i to co robi, już jest niewystarczające.

Nie wiem, kto jest odpowiedzialny za "nasze" drogi we Wrocławiu, ale moim zdaniem kompletnie sobie nie radzą. Obwodnica jakiś czas już funkcjonuje, a ostatnio w #radioram mówili, że ogólna prędkość jazdy w mieście... ZMALAŁA odkąd została otwarta. (_ ) #wtf

Smutam z tego powodu, bo lubię to miasto i serce mi pęka za każdym razem, kiedy jadę przez nie samochodem.

Nawet obwodnica, fragment autostrady, zrobiona z płyt - wiadomo, nie będzie równa jak asfalt, ale... jak nią jechaliśmy, to brat myślał że podwozie po przejechaniu przez Wro się rozwaliło :P

#gorzkiezale #drogi #polskiedrogi

Na zdjęciu typowa wrocławska ulica: poniemiecki bruk, już wyjeżdżony i nierówny. Wybrakowany, poklejony łatami asfaltu tworzącymi dodatkowe nierówności o skoku ok. 2-5cm... Jednym z moich faworytów jest Wyszyńskiego. Popatrzcie tylko na tę masakrę. Druga jest Dyrekcyjna, choć na StreetView wyglądają nadspodziewanie równo :P W rzeczywistości jest gorzej.

Przy wielu krawężnikach doły są takie, że trzeba jechać 1-1,5m od niego, wjeżdżając na sąsiedni pas. Inaczej stracimy koło ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Duster albo jakiś grat, któremu za bezcen można naprawić podwozie jest idealne na takie drogi :/

źródło: comment_O2k8l6Hb8QRplPdBwVG7HE6IL4kCC4vT.jpg
  • 14
@szoorstki: jasne. Wczoraj w Warszawie stałem w kilku km korku o 12, 14 i 19 godzinie w różnych jej częściach. We Wrocławiu to korek w sobotę jest nie do pomyślenia...
@matiit: Takich ulic niestety jest sporo. @krisip: Ja jak przejeżdżam przez Warszawę, nawet czasami niefortunnie w godzinach szczytu, prawie nie stałem w żadnych korkach - poza zjazdem z obwodnicy na S8, który mam nadzieję niedługo przerobią jakoś.

A Wrocław niech się bierze do roboty kurde, bo tak nie może być.
Mieszkam na Psim Polu i tuż za nim i bardzo często jezdżę obwodnicą. Uwielbiam omijać centrum lecąc na Bielany. Trzy pasy, ciekawy most i czas pędzi. Centrum bez porównania mniej zakorkowane niż jeszcze kilka lat temu. Za to polecam, przejedź się obwodnicą wschodnią do Siechnic. Parodia - jeden pas i bran możliwości wyprzedzenia. Nagroda barana roku dla pomysłodawcy. Ale to prawda, we Wrocławiu burdel z ulicami i ich remontami.
@krisip: To dziwne, pamiętam jeszcze kilka lat temu, to w weekendy było pusto :) Ale pamiętam też, że jazda przez miasto była nieprzyjemna, za to obwodnica sprawdza się bardzo dobrze. We Wro jakoś mi nie po drodze do niej, bo jest po przeciwnej stronie :D no ale wschodnia powinna za jakiś czas trochę pomóc.
Nawet obwodnica, fragment autostrady, zrobiona z płyt - wiadomo, nie będzie równa jak asfalt, ale... jak nią jechaliśmy, to brat myślał że podwozie po przejechaniu przez Wro się rozwaliło :P


@szoorstki: 0_o

A może to tak działa: robimy autostrady, olewamy zwykłe drogi, niech płaco?


@szoorstki: nie, to dziala inaczej. Nam zabieraja kase na drogi by ratowac dupe HGW/ budowac drogi Warszawce

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/1019597,zamiast-s3-bedzie-obwodnica-warszawy-rzad-zabral-nam-pieniadze-a-wina-obarcza-czechow,id,t.html

Na zdjęciu typowa wrocławska ulica: poniemiecki bruk, już
chyba nie widziales krakowskiej przed remontem :d , tam to byl dopiero koszmar


@thampel5: Nie pociesza mnie to, że gdzieś było jeszcze gorzej :P No ale dobrze, że piszesz o tym w czasie przeszłym ;) Czekam aż wszystkie przerobią na komfortowe dwupasmówki, albo deptaki, jeśli chcą zachować bruk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

S3 mnie tak nie rusza, bo dopinguję S8 :D
@thampel5: Ja rozumiem, że mniejsze uliczki, osiedlowe, mogą być w takim stanie. Ale nie główne arterie (_ )

Z kolei często te osiedlowe mają całkiem dobrą nawierzchnię :P Ale irytują mnie wszechobecne śpiące policjanty. Moim zdaniem robią je często za wysokie.