Wpis z mikrobloga

Przemyslenia do porannej kawy. Zmienila mi sie totalnie percepcja #warszawa odkad na swiat przyszedl kaszojad:

1. Jazda z niemowlakiem po miescie to walka o zycie (ciagle hamowanie i przyspieszanie - nawet jak jedziesz przepisowo prawym pasem to uberowcy sobie stoja na awaryjnych i dostawcy bolta. Zmiana pasa to koniecznosc mega przyspieszenia, zby wbic sie w potok samochodow)
2. Halas - mieszkamy na Mokotowie i ryk silnikow,
Nocnych wyscigow i samolotow potrafiacych leciec przez srodek miasta jest dramatyczny
3. Samochodoza - w mniejszych uliczkach musisz isc z wozkiem ulica bo chodnik zasrany samochodami - ostatnio byl szczyt szczytow bo chodnik zablokowal…autobus.
4. Spaliny

#tatacontent
bylembordo - Przemyslenia do porannej kawy. Zmienila mi sie totalnie percepcja #warsz...

źródło: IMG_9314

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • 3
@PiotrFr: @emasele macie racje, tylko wtedy zamieniasz sie w szofera dla swoich dzieci - zawiezc/przywiezc ze szkoly do szkoly, zawiezc/przywiezc zajecia dodatkowe, zawiezc/przywiezc spotkania ze znajomymi
  • Odpowiedz
@bylembordo ja na Wawrze mam jezioro za oknem, na balkonie chodzą mi wiewiórki. Jak się wjeżdża na osiedle to full zielono, ruch tylko lokalny. Dzieciaki jeżdżą na rolkach po ulicach.
  • Odpowiedz
@modzelem: mieszkalismy na Mokotowie zanim mały nie skończyl 2,5 roku i różnie bywało. Zastawiaczy zgłaszałem na uprzejmie donoszę. Wielkiego dramatu nie było.
  • Odpowiedz
@bylembordo: uciekłem z Warszawy na początku pandemii jak syn miał 2 lata. To była najlepsza decyzja.

Może mam 40 km do centrum, ale dojazd pociągiem zajmuje 40minut. Za to mam 150m2 powierzchni mieszkalnej w cenie kawalerki w Warszawie. Może to segment, ale za to z widokiem na rzekę. Mimo, że mieszkam na wsi w mojej miejscowości jest nowoczesne przedszkole, biedronka, a nawet kino.
  • Odpowiedz