Wpis z mikrobloga

będę schodzić z solianu – 1600 mg na 1200 mg, jak znowu zacznę słyszeć głosy to chyba się powieszę, nie mówię nawet o zejściu z maksymalnej dawki antydepresantów, bo to się chyba nigdy nie stanie, ale wykopki i tak wolą użalać się nad sobą w internecie, #!$%@? że mają ciężką depresję a chodzą do pracy, studiują, rozwijają się, nawet grają w glupie gry, gdzie człowiek z ciężką depresją nawet nie jest w stanie zwlec się z łóżka do kibla
#takaprawda #depresja #schizofrenia
  • 13
  • Odpowiedz
  • 1
@M0sieznaSpre-eyna lekarz mi każe, bo jest to dawka ponadmaksymalna i jestem na niej od listopada, a nie mogę być za długo, bo miała tylko pomóc na najgorszy okres, biorę 6 leków i jestem lekooporna, więc wszystkie leki biorę w maksymalnych dawkach, brałam już wszystkie neuroleptyki oprócz klozapiny – większość z nich po prostu nie działała
  • Odpowiedz
@lukija: niekoniecznie, jak współpracujesz i będzie regularny monitoring granulcoytów to chyba można stacjonarnie. Klozapina jest dobrze tolerowana, może to jakaś nadzieja skoro nic już nie działa. Wspólczuję ci w #!$%@?, nawet nie wiesz jak. Trzymaj się tam mocno, ramy- to się nie posramy.
  • Odpowiedz
  • 1
@M0sieznaSpre-eyna no właśnie to trzeba codziennie badanie krwi robić czy co dwa dni, ja się na to nie pisze, bo mdleje ze strachu przed igłami, najgorzej jak jeszcze nieumiejętnie Ci wkłują igłę i musisz mieć powtarzane 20x (,) będę się trzymać
  • Odpowiedz
  • 1
@M0sieznaSpre-eyna „według następującego schematu: co tydzień w pierwszych 18
tygodniach leczenia i co najmniej raz na 4 tygodnie w dalszym okresie, przez cały czas
trwania leczenia. Monitorowanie to należy kontynuować przez cały czas leczenia i
przez 4 tygodnie po całkowitym zaprzestaniu stosowania produktu leczniczego
Klozapol”
#!$%@?ę to
  • Odpowiedz
@lukija: Niektóre piguły kłują tak, że chce się jeszcze raz. A jak przystojny pigularz to myślę, że podobnie ;) Ja bym to przemyślał, mnie by odstraszał parkinson po halo, czy wymiona po sulpirydzie, Klozapina nie ma właściwie uboków! Poza agranulocytozą.
  • Odpowiedz
  • 0
@M0sieznaSpre-eyna biorę 2 lata z hakiem go, na razie nie ma mowy o zejsciu też, bo on mi idealnie wyłącza głosy, chociaż biorę małą dawkę „na podtrzymanie”, żeby właśnie nie schodzić całkowicie, bo znowu cuda wianki się będą działy
  • Odpowiedz
@lukija: co by nie było, będzie dobrze. W swojej chorobie nie spotkałem złego specjalisty i chyba mogę tak mówić o większości. Fajnie, że piszesz o tym otwarcie, niektórzy nie mają wglądu na czym to polega, jakich wyborów trzeba podejmować. Co sobie odjąć by żyć....
  • Odpowiedz