Wpis z mikrobloga

@Tino: Sprinter z 2002. Kupiłem już zabudowanego, żeby móc od razu jeździć, ale przez dwa lata został na tyle przebudowany i naprawiany, że oficjalnie, to zabudowa jest moja :)

Nie mam żadnych fotek, bo wnętrze jest ciemne, więc tak #!$%@? widać :)
  • Odpowiedz
L2h2, chociaż to nie pasuje dokładnie do opisu sprinterów. Z dziewczyną jeździmy i zwiedzamy Polskę powiatową. Kilka województw jest juz zamkniętych. Zazwyczaj ruszamy jakoś na wiosnę -w tym roklu był to pierwszy kwietnia. Wracamy do domu jakoś w lipcu i po 2-3 tygodniach ruszamy dalej, tak mniej więcej do października.

W samochodzie jest komplet dla dwóch pracujących zdalnie osób. Szafa z miejscem na ciuchy i narzędzia, łózko w stylu podkowy, które przerabiane jest na siedzisko i dwa stoły. Po drugiej stronie jest prysznic z kiblem tyrustycznym w środku, a obok "kuchnia" - podwójna kuchenka, zlew. Z dodatków, to oczywiście instalacja wodna (ciepła i zimna woda), gazowa - gasbank 5kg z tankowaniem z zewnątrz, które czeka na instalacje. Prąd to 2x90Ah żelowe, podpięte pod 30ah ładowarkę z silnika i 175W panelu na dachu.

Duuuuużo musiałem w nim zrobić, bo tutaj była straszna padaka. Instalacja wodna, gaz, prąd, izolacja dachu od wewnątrz, demontaż starych solarów i czegoś w rodzaju bagażnika, łatanie dachu, montaż bagażnika dachowego, rowerowego. Cała elektryka stoi na Victron Energy, Webasto jest oryginalne, bo to jednak są rzeczy, które muszą zawsze działać. Reszta to już różnie - głównie chińszczyzna.

Ogólnie,
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Zglanowany: Miałem takie same początki, teraz jestem gdzieś pomiędzy T4 a pełnowymiarowym domkiem. Jeździcie tak przez kilka miesięcy codziennie nocując w vanie? Miejscówki wybieracie na dziko? Ja najczęściej apka Grupa Biwakowa lub Park4Night, chociaż typowo na dziko rzadziej - dobieram chociaż jakieś miejscówki z wiatami czy widokiem, żeby było wygodniej. Pracujesz zdalnie czy robisz sobie wakacje?

Teraz właśnie przymierzam się do remontu swojego vana, grubsze naprawy serwisowe - ale wiem,
  • Odpowiedz
@Tino: w trasę wyruszyliśmy 1 kwietnia. Do tej pory na kempingi zjeżdżamy tylko wtedy, jak trzeba zrobić pranie - raz na jakieś 3 tygodnie. Miejscówki na dziko to właśnie grupa biwakowa, park4night - do tego dochodzą jeszcze leśne miejsca postoju, których czasami nie ma w aplikacjach, bo są po prostu za nowe - wtedy staram się je dodawać. Nawt w tym momencie stoimy na oarkingu leśnym w Pomorskim :)

Spanie codziennie jest grane. Da się do tego przyzwyczaić, szczególnie jak człowiek odkryje, jak bardzo mało jest mu potrzeba do szczęścia. Czasami już nawet nie planujemy podróży na konkretny tydzień, tylko mniej więcej wiemy, gdzie chcemy połazić.

Mam w samochodzie łącznie 3 stoły, z których da się legitnie pracować. Z tyłu podkowa jak w przyczepach, z której robi się łóżko. W dzień są to po prostu miejsca siedzące, do których montuje się dwa blaty - trochę jak Lagun, ale zrobiony ze stalowych rur do wody. Jak jest ciepło, to wystarczy przekręcić przednie fotele i tutaj siedzieć przed kompem. Praca jest na szczęście 100 zdalna, więć potrzebny jest internet. To mi załątwia modem Nighthawk z anteną zewnętrzną zamontowaną na dachu i internet mobilny na abonament z play - limit 300gb. W razie czego, mamy jeszcze po 300gb transferu w telefonach, więć neta nam nigdy nie
  • Odpowiedz