Wpis z mikrobloga

@essos:
Zastanawiam się nad tym od dwóch lat, ale niestety jedyne co mogłem robić, to pakować większość swoich zarobków codziennie zauważając informacje, że teraz będzie koniec świata, lub potężna hossa. Polecam na początek coś o psychologii inwestowania, bo to ma chyba największy wpływ na wyniki, no oprócz szczęścia.

W ogóle to mam coraz większe wrażenie, że wiem systematycznie mniej
@essos: zależy o jaką giełdę pytasz, bo o ile na amerykańskiej można coś trafić to GPW jest zupełnie nieprzewidywalna i może w poniedziałek wszystko #!$%@? się o 30% a we wtorek już może być +60%