Aktywne Wpisy
Co sądzicie o takiej skodzinie? Szwagier mówi, żeby wziąć jednak Karoka bo większy, ale mnie się wydaje że to starsza konstrukcja.
#motoryzacja #samochody #skoda #pokazauto
#motoryzacja #samochody #skoda #pokazauto
mirko_anonim +3
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki... potrzebuje wsparcia.
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Mirki... potrzebuje wsparcia.
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
A moja stara? Jak żmija najgorsza, całe życie odkąd pamiętam marudziła na ten ogród babci. Nic się jej nie podobało.
Za plecami potrafiła przeżywać i opowiadać godzinami, że ona by tam zrobiła porządek. Wszystko byłoby inaczej = lepiej.
Do swoich przyjaciółek tak nadawała jakby ten ogródek był powodem jej zgryzoty. Wciąż krytykowała wszystko i snuła plany co to ona kiedyś tam nie zrobi.
Dziś pierwszy raz od kilku lat odwiedziłam dom rodzinny. Babcia odeszła 5 lat temu. W ogródku zostało kilka smętnych tulipanów, które przetrwały. Stawik suchy, fontanna nie działa, krzaki róż uschniętę, wszędzie suche badyle i pozostałości po poprzedniej świetności.
Tylko magnolie zniknęły. Wycięła, pierwszego roku, bo jej się nie podobały.
Jak sobie przypomnę te jej wieczne wywody i obgadywanie, to aż zbiera mi się na wymioty.
Przyznaję, że trochę złośliwie zapytałam o te jej plany i dlaczego tak brzydko jest w ogrodzie.
Pięknie się uniosła. Buzia cała czerwona, pluła jak krzyczała i aż wstała od stołu i szklankami nawalała przy zbieraniu.
Ona nie ma czasu, ona tyle pracuje, sama wszystko ma na głowie, sama wszystko musi i się nie rozdwoi i jak ja śmię jej zwracać uwagę.
#gownowpis
Podobnie było z moim pokojem. Całe życie słuchałam, że ja maruneje potencjał. Mogłabym mieć w pokoju tak ładnie! Zle sprzątałam, zle zarządzałam, brzydko meble ułożone. Ona by zrobiła inaczej.
Ona by zrobiła tak i tak i ona zrobi jak ja
Straszna baba pod wieloma względami. Życie zatruwała jak żmija. Jednak dla "ludzi" i sąsiadów kobieta o gołębim sercu.
Najważniejsze było to co
Myślę, że był i jest przy niej bardzo nieszczęśliwy. Ona go ośmiesza publicznie i prywatnie. Na jego (niegdyś) protesty lub własne zdanie przekrzykiwała go, rzucała się, awanturowała.
Było rzucanie przedmiotami, krzyk, płacz, krzyk, straszenie, krzyk, szantaż i takie wrzaski jakby była opętana.
Nie
Na początku odcięłam całkowicie i już usamodzielniłam w nastoletnim życiu. Bardzo wypominała mi każdą złotówkę na mnie wydaną. Nawet gdy były to jakieś totalnie podstawowe rzeczy.
Nie dało się inaczej, bo każdy kontakt z rodzicami kończył się moim "odchorowaniem". Przez następne kilka dni miałam paskudny humor, złe samopoczucie, koszmary. Przed samym spotkaniem taki stres, jakbym na
Matka huba. Ojciec zarobił na duży dom z działką i wszystko inne. Po ślubie spełniał jej zachcianki i ona od początku wszystkim kierowała.
Było tak jak ona chciała, tylko jej decyzje życiowe były
Trzymaj się z dala od nich, a będą z ciebie ludzie.