[Bardzo_Suabe_Rymy]

#przegryw #przegrywpo30tce

Rozkmina. Zauważyłem, że życie na tagu przegryw kręci się głównie wokół braku powodzenia u kobiet, problemów z wyglądem i ogólnie pojętą depresją. Inny przejaw przegrywu jest tu jednak marginalizowany - praca.

Bywałem kiedyś na wykoppiwach, na spotkaniach DDA, przeglądam czasami neta i zauważam, że tak zwane przegrywy, skupiając się głównie wokół samotności, depresji, braku partnerki, dzielą się pod kątem pracy głównie na dwa typy.

Neetowcy - przegrywy niepracujące w ogóle.
Pracoholicy/ludzie sukcesu - przegrywy, które przeniosły swoją energię na pracę, więc przynajmniej mają dobrze płatną albo przynajmniej wygodną pracę.

Od święta zdarzą się jakieś przegrywy "przeciętne zawodowo", czyli tacy co utknęli w płacy minimalnej lub ciut większej i tak sobie egzystują od lat na jednej posadzie.

Z kolei, prawie w ogóle nie zauważam ludzi, którzy są przegrywami na polu zawodowym, a przynajmniej nikt o tym nie mówi/nie pisze. Wyczuwam lukę do wypełnienia na tagu.

Są tu jakieś przegrywy co siłą rzeczy muszą pracować, bo inaczej by nikt ich nie utrzymał? Ale jednocześnie w każdej pracy średnio sobie radzą przez swoje wady/charakter/prokrastynację/wyobcowanie? Kto jeszcze często zmienia pracę, a nawet zawód, bo albo się nie nadaje albo czuje się w nim nieszczęśliwy albo tak mu się po prostu wiedzie? Ale siłą rzeczy musi zarabiać, więc jakoś ciągnie to życie dalej, odhaczając co kilka miesięcy lub lat inne miejsca pracy, żeby jakoś żyć za byle jakie pieniądze? Kto czuje się przegrywem pod kątem zawodowym?

Otwieram tag #przegrywzawodowy który się i tak nie przyjmie, ale trudno.

[Smokk]

@Bardzo_Suabe_Rymy: 28-30 young kid. Pants low, dripp wszystko w tym wieku, młodzieżowym.

[gisot]

@Bardzo_Suabe_Rymy: to ja, jestem wypalony i prokrastynacja niszczy mi życie

[Bardzo_Suabe_Rymy]

@gisot: a pracujesz obecnie czy na bezrobociu?

[gisot]

@Bardzo_Suabe_Rymy: niedawno wywalili mnie z pracy xd

[Bardzo_Suabe_Rymy]

@gisot: i jak plany? szybkie cvsranie czy krótkie wakacje?

[FedoraTyrone]

@Bardzo_Suabe_Rymy: przegryw pracowy nie jest prawdziwym przegrywem

[gisot]

@Bardzo_Suabe_Rymy: Tyle dobrze że mam poduszkę finansową. Zrobię sobie miesiąc albo dwa wolnego, w międzyczasie robię remont mieszkania i szukam nowej pracy

[Bardzo_Suabe_Rymy]

@FedoraTyrone: dyskryminacja przegrywowa, czas założyć mniejszość przegrywową i was ciemiężyć

[Bardzo_Suabe_Rymy]

@gisot: W tym samym zawodzie?

[tomek001Hej]

Są tu jakieś przegrywy co siłą rzeczy muszą pracować, bo inaczej by nikt ich nie utrzymał? Ale jednocześnie w każdej pracy średnio sobie radzą przez swoje wady/charakter/prokrastynację/wyobcowanie?

@Bardzo_Suabe_Rymy: matka by nie opłacała internetu, więc muszę pracować. Średnio sobie radzę i może mi nie przedłużą umowy, ale się tym nie przejmuję, bo znajdę inną pracę z takimi zarobkami co teraz mam {poniżej 4k}

[gisot]

@Bardzo_Suabe_Rymy: Cały czas w tym samym

[Bardzo_Suabe_Rymy]

@tomek001Hej: ten mem odpala mi się średnio po roku/dwóch, rekord to 4 lata w jednym miejscu pracy
tyle, że u mnie w dłuższej perspektywie nie skończyłoby się na braku internetu, a na braku dachu nad głową xD

[kabotyno]

@Bardzo_Suabe_Rymy

Są tu jakieś przegrywy co siłą rzeczy muszą pracować, bo inaczej by nikt ich nie utrzymał?

Sam se odpisałeś:

Pracoholicy/ludzie sukcesu - przegrywy, które przeniosły swoją energię na pracę, więc przynajmniej mają dobrze płatną albo przynajmniej wygodną pracę.

Od święta zdarzą się jakieś przegrywy "przeciętne zawodowo".

Dodaje że przeciętni zawodowo generalnie dużo czasu spędzają w pracy.

[Bardzo_Suabe_Rymy]

"Dodaje że przeciętni zawodowo generalnie dużo czasu spędzają w pracy."
@kabotyno: stąd ten post, żeby ich wyszukać, o ile są na wykopie