Wpis z mikrobloga

@romyy: ok, ale widzisz widełki i w pierwszej rozmowie z HRką mówisz, że oczekujesz tyle a tyle i nie obchodzą Cię dolne widełki.
Gdyby podsunęli kontrakt z wypłatą mniejszą niż ta umówiona to albo odrzucasz albo podpisuje i od razu szukasz czegoś nowego
  • Odpowiedz
@romyy: 30k to dla tych co są nie do zastąpienia i przynoszą rzeczywisty zysk firmie, większy niż te ich wynagrodzenie. Nie dla klepacza kodu w korpo, a eksperta w swoim fachu którego ciężko zagiąć. Do zrobienia ale trzeba na to poświęcić sporo czasu. Ewentualnie gość z bardzo szerokim wachlarzem doświadczeń gdzie zakładają, że nawet bez znajomości firmy/produktu, szybko się wdroży i przyniesie wartość.
  • Odpowiedz
gamedev rośnie? A dopiero co wyjebywali. Ale pewnie nie tak hip hop znaleźć robotę bo fragmentacja rynku jest dość duża, pewnie jak ktoś 10 lat robił gry na Playstation nie dostanie roboty w mobile
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: masz 100% racji. 30k to taki team lead autysta 10 lat stażu, bez życia prywatnego, dzieci, żony, znajomych. Co ogarnie backend z cloudem po frontend, napisze coś z devOps, k8s, cloudformation, terraform, ansible, CI/CD jenkins, ogarnie sieci i bazy danych. No i jeszcze będzie na tyle dynamiczny by zarządzać zespołem 5-10 osób, pogadać z klientami i managerami, zebrać wymagania i zaprojektować tanią architekture.

Zwykle senior Dev Klepacz ma sufit w
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: a Ty dalej swoje. Da się ogarnąć więcej niż 40k na fakturze mieszkając w Polsce, pracując przy tym maks 8 godzin, nie commitować w wolnym czasie do open source (czas firmowy to inna bajka), nie jeździć po konferencjach. Problem w tym, że to Ty jesteś na to za cienki.
  • Odpowiedz
@pastarri: ale nie dla polskiego pośrednika umiesz czytać ze zrozumieniem czy nie? A dka zagranicy to jest loteria chłopie, to może 0,01% ogarniać pracować dla angola czy Amerykańca z Polski full remote wygrywając z programistami z Ukrainy, Rosji, Rumunii, Czech, bułgarii, Indii, chin, nowej Zelandii i tak dalej. Na oferty full remote masz olbrzymią konkurencję bo nie konkurujesz tylko z topka autystów z polski ale programistów z dowolnego innego kraju gdzie
  • Odpowiedz
mi się dwa razy udało


@pastarri: dwa razy, czyli to co mówię. Pewnie popracowałeś 6 miesięcy za 40k i cię wywalili boś za drogi, potem musiałeś zejść do 20k dla polskiego pośrednika, potem znowu znalazłeś za 40k na 6 miechów i znowu ci sie skonczyl kontrakt i robisz za 20k, zgadza się?

Więc jeśli nie pracowałeś kilka lat ciągiem to nie gadaj bzdur, bo takie stawki to jest chwila i to
  • Odpowiedz
@zibizz1:

Pokaż gdzie. Biorę w ciemno.


W zagranicznych firmach jako kontraktor. Trzeba mieć super bogate CV żeby wynegocjowac dużą stawkę, jesteś zewnętrznym assetem dlatego nie powierzają Ci super odpowiedzialnych zadań, nie gasisz pożarów tylko na spokojnie sobie cos tam robisz. Zgadza się że z marszu w ciemno mozesz nie dostać 30k, ale przez pierwsze 3-6 miesięcy pokazujesz jaki jesteś zajebisty, negocjujesz podwyżkę i masz ponad 30k i to nawet z urlopem.
  • Odpowiedz