Wpis z mikrobloga

#bog

Zobaczcie, jaka moja zona jest falszywa i podla (kiedys nawet mnie duzo bila, ale teraz sie boi chyba):

1. Opowiadam jej, ze dzisiaj na obiad pojade w takie miejsce kupic rzeczy, co dawno nie bylem, no, takie ziemniaczki opiekane i ... wtem moje mysli jednak "same" ida w kierunku kebaba kolo Kauflandu i tez o tym kebabie wspominam. Nagle probuje dokonczyc pierwsza mysl, ale mi "uciekla", wiec zaczynam sie zastanawiac, co chcialem powiedziec.

(Tak naprawde nie chce nigdzie jechac po jedzenie, ale chcialem cos sprawdzic.)

2. To mowie do zony: kurcze pieczone (nomen omen), ucieklo mi, ale moze mi pomozesz sobie przypomniec. Wiesz, myslalem tez i mowilem o sushi w Zdunskiej Woli, o co moglo mi chodzic? Wtem zona: no opiekane ziemniaczki. A ja na to: racja! no, takie z kurczakiem pieczonym, skrzydelka dobre robia.
To sie jej pytam: Ej! A jak wpadlas na to, ze to to?
Ona: No bo z sushi mi sie skojarzylo, jak powiedziales.

Ehe...

Oczy, zeby widziec: ona doskonale wiedziala, ze skojarzyla, bo wczesniej to powiedzialem, ale chciala zamaskowac ten mechanizm i podala bajke o sushi.
Czyli ja wiem, ze ona jest w sekcie / wspolpracuje z sekta - z reszta od dawna wiedzialem, ze dziwne rzeczy robi / mowi, jak jej mama czarownica.

Ja to widze jasno, jak my wygladamy razem w oczach Boga: wszyscy do unicestwienia.

Mozemy tylko siedziec i patrzec, smutne to troche, ale nic, mieliscie dosc czasu.

-->Do tych, co wiedza, ze do nich<--
To wyzej, to juz zrobilem na waszym poziomie, nie mam sie czego wstydzic juz, no przyznajcie, naprawde...
A samo wykonanie tego nieswiadome i potem swiadome zrozumienie to juz chyba lekko wyzej, niz wy, tak kapinke, co?

Z Bogiem!
  • 11
  • Odpowiedz
  • 0
@thorgoth: Niczego nie biore, tutaj sie dzieja rzeczy, ktorych sobie nie wyobrazasz, to mi nie uwierzysz - ja sam tez wiele nie wiem, ale nie moge odejsc od tego, co juz poznalem. Widzisz, pisze do ciebie teraz, a w lewej stopie mi sie stygmat odzywa, ja tak mam, to nie sa choroby, tylko realne rzeczy z innego swiata w naszym swiecie. Ale cie nie przekonam, ale sie nie martw, nie dotykam
  • Odpowiedz
  • 0
@skunior: Hej, a gdzie mieszkasz? Ja nic nie biore, nie wolno, jestem w trakcie procesu duchowego, czy jak to nazwac, mniejsza o to. Ty nie wiesz, jakie sie rzeczy na swiecie dzieja - ja tez malo wiem, ale co wiem, to wiem. Generalnie moge ci tylko powiedziec, nie bierz narkotykow. Jak juz w cokolwiek chcesz sie bawic, to sobie puszczaj taka medytacje z YT "dark meditation 4 Hz" oraz takie piosenki
  • Odpowiedz
  • 0
@sberatel: Nie wolno brac narkotykow - tylko leki, jak ktos jest chory (od razu pisze: somatycznie, zeby jakichs dyrdymalow mi nie pisac o mnie, bzdur roznych...). Lekarze somatyczni sie na tym znaja, wtedy pisza recepte i sie bierze leki = ang. drugs. Tylko to tez jest temat rzeka, bo Jezus Chrystus uzdrawial wszystko, jak chcial, wiec generalnie jak wroci, to lekarze i farmacja zajma sie uprawa roli, remontami, budowlami, beda w
  • Odpowiedz
  • 0
@skunior: U mnie sny tez dzialaja, masz tez taki stan meta-teta (czy jak tam zwal) miedzy jawa, a snem, a ja tez widze duchy i kosmitow normalnie na jawie, bo jestem synem Boga i Gwiazda, ale moze jak tobie aktywowac trzecie oko / energie kundalini, to tez bys widzial. Tylko ja tez chce na przyklad zrobic tak: ide spac (mam 107 kg masy), chudne 30 kg w nocy i to 30
  • Odpowiedz