Wpis z mikrobloga

Jeszcze jakiś czas temu było tak, że wyszukiwałem sobie dziurę zabitą dechami, klikałem na mapkę po prawej stronie, ta przenosiła mnie do google maps i mogłem wszystko elegancko sobie podejrzeć. Od niedawna jest tak, że kliknięcie w mapkę nic nie daje. Trzeba otworzyć mapy oddzielnie i wpisać nazwę dziury. Niesamowicie mnie to irytuje. A dlaczego tak jest? Bo od marca 2024 korporacje musiały podporządkować się unijnemu prawu antymonopolistycznemu: https://www.whitecase.com/insight-alert/digital-markets-act-dma-goes-live

Większe miejscowości mają jakąś dziwną funkcjonalność, gdzie otwiera się kawałek minimapy. Sprawdźcie z mniejszą.
#zalesie #google #mapy #internet #smutnazaba
szatan24 - Jeszcze jakiś czas temu było tak, że wyszukiwałem sobie dziurę zabitą dech...

źródło: miasto

Pobierz
  • 7
@szatan24: Kochana Uunia Europejska i ich dyrektywa o mnopolu i zakazie promowania swoich produktów w Google. Czys coś w ten deseń.

Jest to efekt wdrożenia Digital Services Act w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Aby zachować zgodność z unijnym aktem o rynkach cyfrowych, wprowadziliśmy zmiany w wyszukiwarce Google. Mapy, które mogą pojawiać się w wynikach wyszukiwania, nie zawierają linku do Map Google.
  • 1
@odysjestem: Akurat ja sobie chwalę większość rzeczy które wprowadzają. Np. wymusili na Sony 2 lata gwarancji na PS5. Japończycy chcieli dawać tylko rok. Tak samo w sklepach przy obniżce cen mamy uśrednioną cenę z ostatnich 30 dni, tak by nie oszukiwali np. na black friday. Tu akurat wkurza niesamowicie.