Wpis z mikrobloga

W komisji dziadek 80+, nie sprawdził mi danych tylko zapytał o sam adres. Jak sam mu pod nos telefon podłożyłem z mDowodem to dziwił się co to jest. Ale równie dobrze mogłem mu nie pokazywać xD

Ja rozumiem, że jest mało chętnych a dla takich emerytów to jest spoko zastrzyk gotówki. No ale powinny być jakieś limity.

#wybory
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@Patryk4 oczywiście, że jest. Praktycznie żadna komisja w dużym mieście nie jest obsadzona w 100% - większość jest w ilości minimalnej.

W 2018 byłem członkiem komisji. Pół mojej komisji zrezygnowało przed drugą turą (ja też) - w Urzędzie Miasta prawie na kolanach nas prosili byśmy tego nie robili.
  • Odpowiedz
  • 1
@pawelczixd wypowiem się na przykładzie Łodzi: wszystkie okręgi zostały obsadzone bez problemu, a na dzień 27 marca na liście rezerwowej było 465 obywateli (lista rezerwowa to osoby które zgłosiły wniosek bezpośrednio do komisarza wyborczego i startują jako obywatele, a nie ludzie z partii. Pierwszeństwo w komisjach mają ludzie z partii.).
  • Odpowiedz
@pawelczixd: @Patryk4 @amozetoostatniraz to tak jak z wakatami w Policji, wojsku, czy Biedronce. W dużych miastach jest problem znaleźć chętnych do pracy, a w Polsce powiatowej jest kolejka chętnych, bo to "pewna robota", a i płaca konkurencyjna z Januszexem. Tak samo z komisjami, są regiony gdzie ta kasa jest atrakcyjna, no i tym razem mogło też być poczucie, że będzie mniej pracy, bo nie ma #!$%@? referendum, a i frekwencja będzie
  • Odpowiedz