Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki z #alkoholizm help.

Pierwszy raz jestem w ciągu od 5 dni, chcę przestać ale k---a nie mogę. Obudziłem się dzisiaj o 6 z 0,3 w wydychanym, cały zalany potem i stanami lękowymi, które doprowadzały mnie do obłędu. W ogóle mi to nie przechodziło mimo późniejszego 0,0.
Wytrzymałem do 12 dopóki nie polazłem po browce do żabki, bo nie mogłem tego znieść.

Od tego czasu utrzymuję okolice 0,5-1 bo poniżej tej wartości zaczyna się mi w bani piekło.

Czy mogę coś zrobić domowego żeby wyjście z tego gówna nie było aż tak bolesne? Nie mam #benzo ani nic z tych rzeczy.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wytrzymałem do 12 dopóki nie polazłem po browce do żabki, bo nie mogłem tego znieść.


@mirko_anonim: sam podjąłeś decyzję żeby iść do żabki. Żeby przestać pić musisz zdecydować że nie idziesz. I w tym czasie zająć się czymś innym. Polecam wysiłek fizyczny. Tylko tyle i aż tyle.
No i zamiast myśleć "ale bym się napił", pomyśl że jesteś wreszcie wolny od tego gówna. Wcale nie musisz przechodzić przez nieokreślony okres
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 5
✨️ Autor wpisu (OP): @bbr555 @drakan8 @enten @oaken_ arm

Jakby kogoś to interesowało to wołam komemtujących do aktualizacji mojego stanu, a wpis piszę ku pamięci.

Od 12:30 do 23 chlałem 5 4,5% piw żeby alko łagodnie schodził, bo to jedyne co mi przyszło do głowy.
Zasnąłem pełen dobrych myśli, bo alkomat pokazywał 0,25 i nic mi nie było. Ok 2 w nocy zaś obudziłem się mokry od potu, słabszymi niż wczoraj stanami lękowymi+ dodatkowo biegłem do kibla
  • Odpowiedz