Wpis z mikrobloga

http://www.sfd.pl/wspolczesne_badania_na_temat_wplywu_fruktozy_na_zdrowie-t471895.html

Bardzo ciekawy wywiad dot. wpływu fruktozy na zdrowie. Wywiad zajmuje 10 stron, a jako, że na Wykopie panuje wtórny analfabetyzm, podam główne info w skrócie (aczkolwiek gorąco zachęcam do czytania).

Amerykański uczony twierdzi, że poza ilością spożywanych kalorii oraz brakiem ruchu są też inne powody wzrostu otyłości; są nimi środki dodawane do przez producentów do żywności - fruktoza. Uczony badał otyłe dzieci ( i nie tylko), które po zmniejszeniu i zrównoważeniu poziomu insuliny w organiźmie - przestawały być otępiałe i powolne, a zaczęły same z siebie uprawiać sport oraz chudnąć. Jednocześnie zmniejszyły ilość spożywanych węglowodanów (także same z siebie) z poziomu ok. 900 g (sic!) do 360 g. Autor obarcza przemysł spożywczy za dodawanie fruktozy do wielu produktów, co powoduje ich zwiększone spożycie (wyrzut insuliny).

Wszystko więc kręci się wokół insuliny, która reguluje cukier we krwi. W przypadku dużej ilości fruktozy - jest ona zamieniana na trójglicerydy, co powoduje odkładanie się tego związku w postaci tkanki tłuszczowej.

Autor podaje także przykład wpływu nie tyle co indeksu glikemicznego, ale ładunku glikemicznego na przykładzie marchewski:

Robert Lustig: Indeks Glikemiczny jest tylko połową tej historii, druga połowa to błonnik. Oto jak to pracuje - wezmy dla przykładu marchewkę: marchewka ma wysoki indeks glikemiczny, a jego definicją jest to jak wysoko podniesie sie poziom cukru we krwi, gdy spożyjemy 50g węglowodanów. Tak więc w przypadku spożycia 50 g węglowodanów z marchewki nasz poziom cukru znacznie wzrosnie, bo jest to produkt o wysokim indeksie glikemicznym. Fruktoza dla odmiany ma niski indeks glikemiczny bo fruktoza nie stymuluje insuliny i faktycznie słodzony napój gazowany ma indeks glikemiczny 53 - czyli niski. Ktos więc powie: marchewka jest niedobra a ten gazowany napój dobry? Indeks glikemiczny to tylko część prawdy. To co jest tu istotne to ładunek glikemiczny (glycaemic load).

Ładunek glikemiczny to index glikemiczny pomnożony przez ilość produktu, który jemy, a który zawiera 50 gramów węglowodanów. Tak więc w przypadku naszej marchewki musimy jej zjeść całą ciężarówke, aby to uzyskać (w rzeczywistości ponad pół kg marchwii zawiera 50 g węglowodanów, z czego tylko 30 g jest przyswajalne, a więc około 1 kg marchwii należałoby zjeść,aby uzyskać 50g węglowodanów - przyp mój). Nie jemy tyle marchwii i dlatego marchewka pomimo wysokiego indeksu glikemicznego ma mały ładunek glikemiczny. Tak więc nic złego ze spożywaniem marchewki. Zupełnie inna historia jest w przypadku fruktozy na przykładzie tego słodzonego napoju gazowanego. Jest to dla nas rzecz bardzo zła pomimo, że ma niski indeks glikemiczny.

Moim wnioskiem jest słuszność diety wysokotłuszczowej w której nie ma miejsce na skoki cukru, wyrzut insuliny, napadów łaknienia, leptyna bardzo szybko informuje mózg po najedzeniu, a energia w organizmie jest rozprowadzana stopniowo.

#zycienatlusto #nauka #fruktoza #dieta
  • 13
  • Odpowiedz
@MegaZU0: >jak to się ma do np. banana który posiada 190g węgli na 1kg, z czego 180g cukrów (fruktozy).

Chyba trochę za dużo tej fruktozy ci wyszło.

czy 36 gramów fruktozy podnosi poziom cukru mocno czy nie?


@MegaZU0: Limit to podobno 25 g, ale nie mówię tego z przekonaniem, bo nie jest to informacja z pracy naukowej. Generalnie - im mniej cukru tym lepiej.
  • Odpowiedz
@Gorasul: @MegaZU0: Bardzo duże znaczenie ogólnie ma fakt, czy i jak intensywnie dana osoba wykonuje aktywność fizyczną.

Dla osoby nieaktywnej fizycznie poza "codziennością" faktycznie dieta wysokotłuszczowa znajdzie rozwiązanie i będzie opcją bardziej zdrową; dla sportowca, trenującego np. 6+ razy w tygodniu opcja niskowęglowodanowa nie będzie za to dobrym wyjściem, procesy tworzenia energii będą dosłownie zaduszone, co spowoduje mniejszą wydolność i mniejszą regenerację. Tak samo osoba trenująca będzie miała o wiele lepszą insulinooporność, tj. będzie o wiele lepiej tolerować spożywane węglowodany.

Owoce nie zawierają wyłącznie fruktozy, tylko w praktyce sacharozę - glukozę oraz fruktozę, a dodatkowo również inne
  • Odpowiedz