Wpis z mikrobloga

Moja dziewczyna dostała propozycję, żeby tańczyć w klubie za pieniądze. Odpowiedziałem, że spoko, jeśli zgodzi się, to ja nie będę w to ingerować, po prostu się rozstaniemy i tyle. Nie wiem, nie wyobrażam sobie, że moja kobieta macha dupą w jakichś spelunach, to brak szacunku wobec siebie i mnie. Z drugiej strony nie chcę, żeby moja postawa wyglądała jak szantaż - po prostu pojawia się coś, czego nie mogę zaakceptować - zawijam się, nie ta, to inna. Interesuje mnie podejście Mirków do tego typu spraw. Czy mielibyście obiekcje, będąc na moim miejscu?

#zwiazki #rozowepaski
  • 126
  • Odpowiedz
@Niebadzksieciem: i dokładnie tak jest. Każdy wywiera presję na każdego. Nie ma wolności absolutnej. Swoją postawą op ogranicza wolność swojej dziewczyny, jednocześnie jej wybór zaważy na ich wspólnej (lub też nie) przyszłości.
Dlatego chciałam dopytać dokładnie na czym ma ta praca polegać, bo mimo wszystko to dość ważne w tym kontekście.
  • Odpowiedz
  • 4
@Randy_the_Ram Jak dla mnie praca jak praca. O ile to nie jest klub że striptizem to będzie to polegało na tym, że zatańczy (najpewniej i tak w grupie) na scenie kilka kawałków i tyle. ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
pytanie czy ona wiedziała o tym wcześniej.


@moll: Ciekawostka, większości facetów by to przeszkadzało, czego domyślić się może każdy zdrowo myślący człowiek.

niech nie mówi że nie wywiera presji, bo ją wywiera


Nie wywiera żadnej presji, to jest zwyczajna różnica zdań. Zakaz wjazdu do parkingów podziemnych dla samochodów z LPG to nie jest wywieranie presji na ich posiadaczach a logiczny ciąg zdarzeń wynikający z okoliczności.
  • Odpowiedz
@moll: naprawde wchodzisz w buty bronienia laski, bo nie wiesz dokladnei co to za taniec? To jakas slepa solidarnosc jajnikow czy takie czyste stawanie okoniem do decyzji niebieskich tutaj? Jaki w klubie moze byc taniec? Wiem, ze nie jestes malolatą, wiec tak sie na spokojnie zastanow, jakie tam tance moga byc i kto jest targetem i jaki jest 'stroj roboczy'. Podpowiem, nie beda to tance ludowe ani makarena. Za to podpowiedzia
  • Odpowiedz
@moll: czyli zgodziliśmy się że definiujemy pojęcie presji. Dla mnie wywieranie presji było zawsze czymś bardziej aktywnym niż po prostu informowanie o swoim podejściu w takim stylu jak zrobił to OP, bo z jego opisu po prostu wynikś ze dał jej suchś informację bez żadnych szantaży czy namawiania.
  • Odpowiedz
@Mandarex: przy tak histerycznym podejściu, bez konkretów - z pewnością.

Skoro ona wspomniała, że dostała ofertę pracy X, a on dopiero teraz robi gównoburzę tutaj, zamiast siąść i na spokojnie z nią porozmawiać, to zakładam, że wcześniej nie rozmawiał z nią o tym w ogóle lub bardzo oględnie. Co świadczy również o problemach w komunikacji w ich relacji.

On do końca nie wie co to ma być za pracą (kurła, nawet
  • Odpowiedz
@czuczupikczu: oczywiście że tak! Uwielbiam być adwokatem diabła i wytykać takie niespójności! XD
I popatrz sam - podajesz różne warianty i możliwości jak ten tanie może wyglądać, więc nie jest to jednoznaczne, a op Sam zamiast o to dopytać wpada w histerię
  • Odpowiedz
wcześniej nie rozmawiał z nią o tym w ogóle lub bardzo oględnie


@moll: Nie ma to kompletnie żadnego znaczenia.

On do końca nie wie co to ma być za pracą (kurła, nawet nie wie w jakim klubie żeby sobie sprawdzić opinie o lokalu)


Nie muszę wiedzieć jakie swoje zdjęcia moja dziewczyna sprzedaje aby wiedzieć że mi to nie będzie odpowiadać. Wiesz po co zatrudnia się tancerki w klubach?
  • Odpowiedz
@Niebadzksieciem: wiesz, to jest presja, bo jeśli zrobisz X, ja zrobię y. Równie dobrze możesz to porównać do lasek szantażujących swojego faceta dostępem do seksu. Tu masz szantaż całym związkiem
  • Odpowiedz
@Randy_the_Ram: nie zaakceptował bym tego absolutnie, chyba że była by to dziewczyna na chwilę i nie wiązałbym z nią przyszłości (ale ja takich dziewczyn nie mam na chwilę). Więc po prostu bym jej podziękował dla mnie to nie do zaakceptowania i tyle.
  • Odpowiedz
właśnie nigdy nie byłam, dlatego szukam więcej danych niż "no wiesz" xD


@moll: tak mniej więcej wygląda praca tancerki w klubie. Najczęściej jest to atrakcyjna kobieta w bardzo skąpym stroju która po prostu się rusza w rytm muzyki. Robi po prostu za tło w klubie i żeby samotne chłopy miały na czym oko zawiesić jak nic nie wyrwą.
zeszyt-w-kratke - >właśnie nigdy nie byłam, dlatego szukam więcej danych niż "no wies...
  • Odpowiedz
@moll:

I popatrz sam - podajesz różne warianty i możliwości jak ten tanie może wyglądać, więc nie jest to jednoznaczne, a op Sam zamiast o to dopytać wpada w histerię


Do tego komentarza mialem Cie na normalna i ogarnieta mirabelke a teraz... podalem Ci glupie i nieprawdziwe przyklady, cos co jest irracjonalne w tej sytuacji.

To tak jakby Twoj facet przyszedl do Ciebie i powiedzial 'ej moll, dostalem prace tancerza w
  • Odpowiedz
@Mandarex: ma to znaczenie, bo wtedy być może od razu by odmówiła, bo wiedziałaby na czym stoi od strony prywatnej.
Poza tym skoro mówi mu o tym przed przyjęciem oferty to raczej świadczy o tym że ona się z nim (do bliżej mi nieznanego stopnia) liczy i szanuje. A to dobrze o niej świadczy.
Więc w tej sytuacji kluczową będzie postawa opa i jego umiejętność spokojnej rozmowy, dlaczego uważa to za
  • Odpowiedz
być może od razu by odmówiła, bo wiedziałaby na czym stoi od strony prywatnej.


@moll: Możesz podać listę swoich pytań do potencjalnego partnera zanim wejdziesz w związek?

A to dobrze o niej świadczy.

Od kiedy chęć sprzedawania siebie dobrze o kimś świadczy? XD

dlaczego uważa to za zły pomysł


Szczerze mówiąc, to normalna dziewczyna nie potrzebuje instrukcji od swojego partnera aby wiedzieć, że sprzedawanie swojego ciała nie przystoi. Dla mnie sam
  • Odpowiedz
@czuczupikczu: a skąd mam wiedzieć że są głupie i nieprawdziwe? Ja serio w życiu w klubie nie byłam i się tego nie wstydzę.

Mój by mi tak nie powiedział, bo pewne rzeczy - w tym takie - przegadaliśmy na początku związku... Oboje wiemy jakie mamy podejście, to pozwala uniknąć tworzenia takich postów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Słabo wypadam, bo twierdzę - nie histeryzuj, zorientuj się dokładnie i
  • Odpowiedz
@Randy_the_Ram: byłeś kiedyś w klubie? Przecież w normalnych klubach (nawet tych melanżowniach) tancerki nie robią nic strasznego.. Fakt, zostaw ją, niech znajdzie sobie normalniejszego faceta..
  • Odpowiedz