Wpis z mikrobloga

#przegryw #przegrywpo30tce #pytaniedoeksperta #pytaniedoniebieskichpaskow #kiciochpyta #blackpill #zwiazki #p0lka

Mam pytanie do facetów, którzy są, bądź byli w związkach. Czy wkurza/wkurzało Was, jak będąc wraz ze swoją partnerką gdzieś, mijaliście się z jakimś mega przystojniakiem, z świetnie wyglądającym, dobrze zbudowanym facetem, z atletycznym czarnym byczkiem, albo eleganckim typem, który wysiadał ze świetnego auta? Czy może nigdy Was to nie ruszało, albo nie zwracaliście uwagi? Może sami jesteście tak atrakcyjni, że partnerki nie oglądają się za innymi, albo tak potraficie im dogodzić w łóżku, że nie obchodzą ich czarne knagi? A może Wasze partnerki są po prostu tak w Was zapatrzone, że nie obchodzą ich mijani faceci, nawet jeśli są mega atrakcyjni?

Nie powiem, bo jako nieatrakcyjny chłopak, gdybym miał dziewczynę, to nie czułbym się komfortowo, gdybym w jej obecności mijał jakiegoś chada, albo afrykańskiego króla sawanny (właśnie takiego widziałem przed chwilą, wychodzącego z bloku na przeciwko, stąd wzięło mnie na przemyślenia). Może więc lepiej, że jestem sam.
  • 11
@Yurakamisa no właśnie te porównania są w związku najgorsze. Męczą teksty, że mógłbym być następnym aktorem grającym Bonda, lub że mam szczenkę jak Superman. Najgorsze, że zabiera mnie na każdą imprezę żeby koleżanki były zazdrosne i nie mogę sobie w weekend pograć w Legend of Zelda (masakra że jeszcze nie skończyłem tej gry).
@Kopytnik_1: lata temu, jeszcze w liceum jechaliśmy z dziewczyną busem na miasto, nagle przestała kontaktować, coś do niej mówiłem ale nie reagowała, jakby była w transie, patrzyła przed siebie więc odwróciłem się żeby sprawdzić o co chodzi, okazało się że ostatnimi drzwiami wsiadł czad, ale takie solidne 9/10, nie widujesz takich ma codzien. Dosłownie cała jej percepcja była sfocusowana na nim przez bite kilka minut, potem udawała że się zamyśliła i