Wpis z mikrobloga

#milosc #zwiazki #przegryw #antynatalizm
Miłość. Jakie to prymitywne jak się tak dobrze przyjrzeć. #!$%@? się w kimś - lubisz z kimś przebywać, wyobrażasz sobie, że to ta jedyna, że wasza miłość przetrwa wszystko! I te wszystkie trudy życia i tych wszystkich hejterów i będziecie razem na wieczność!

Jak byłem młodszy wierzyłem w coś takiego, ale z wiekiem i pod wpływem racjonalnych przemyśleń mądrzejszych osób życiowo ode mnie dochodzę do wniosku, że miłość to jest nic nie warta, prymitywna, manipulacja natury, która w szczytowym stadium ma nas doprowadzić do przekazania genów dalej.

Do niczego więcej.

Nie ma czegoś takiego jak bezinteresowna miłość. Zawsze jest coś za coś.

Jedynie matka może pokochać swoje dziecko bezinteresownie, ale to też nie zawsze.
  • 10
  • Odpowiedz
Jedynie matka może pokochać swoje dziecko bezinteresownie, ale to też nie zawsze.


@Xvenowski: Cieszę się, że to dodałeś, bo niektórzy piszą o bezinteresownej miłości matki jak o jakimś pewniku, a to pewne nie jest.

Jedne matki będą bronić dziecka, choćby wyrosło na jakiegoś gwałciciela czy mordercę, a inna matka potępi dziecko, bo nie spełni jakichś jej wymagań i wyobrażeń o tym jak powinno wyglądać życie dziecka.
  • Odpowiedz
@Xvenowski: E tam, mówisz to po prostu przez pryzmat swoich doświadczeń. Miłość jak najbardziej istnieje. Nie jest taka kolorowa jak w bajkach, są kłótnie i gorsze dni, ale to wciąż miłość. Sam znam kilka par, które spokojnie można pod takie szczęśliwe związki podciągnąć,
  • Odpowiedz
@Xvenowski: nawet zgadzając się ogólnie z tym co piszesz można kogoś szczerze i mocno kochać. To jest skomplikowane uczucie, ma wiele odmian i takie uproszczenia właściwie niczemu nie służą i niczego nie tłumaczą.
  • Odpowiedz
  • 1
E tam, mówisz to po prostu przez pryzmat swoich doświadczeń. Miłość jak najbardziej istnieje.


@Pomruczenie: Ale nie jest za darmo... Zawsze jest coś, za coś. Np. ona ,,kocha" go za bycie prezesem firmy, a on ją za bycie piękną. Jemu się kiedys życie załamie, firma rozpadnie i będzie zwykłym robotnikiem to ona straci do niego pociąg... Tak samo, ona może przestać o siebie dbać, roztyć się i przestać być piękną.
  • Odpowiedz
@Xvenowski: Nie rozumiem. Jak to ma działać inaczej? Zawsze kochasz kogoś za to, kim jest. Jeśli odejmiesz ten warunek, to wychodzi, że powinieneś kochać każdą osobę niezależnie od tego kim jest. Jaki to ma sens? Jasne, możesz to spłycać do wyglądu i statusu społecznego, ale równie dobrze można kogoś kochać za jego podejście do ludzi, empatyczność czy inne cechy, które nie są związane z materialnością.
  • Odpowiedz
  • 0
Jasne, możesz to spłycać do wyglądu i statusu społecznego, ale równie dobrze można kogoś kochać za jego podejście do ludzi, empatyczność czy inne cechy, które nie są związane z materialnością.


@Pomruczenie: No tak nie do końca bym powiedział. Wyobraz sobie związek - facet i kobieta - kobieta kocha go za jego empatyczność i podejście do ludzi. Żyją sobie razem. Pewnego dnia facet zwalnia się z roboty i mówi, że teraz
  • Odpowiedz
@Xvenowski: Naprawdę myślisz, że ludzie kończą związki jak jedna z osób zwalnia się z pracy? Jeśli kogoś kochasz i ta osoba potrzebuje odpoczynku, to uzgadniacie to wspólnie i jakoś sobie z tymi radzicie. Serio nigdy nie słyszałeś o takich sytuacjach? Ja sam byłem kiedyś w związku, gdzie partnerka naciskała na mnie żebym się zwolnił i odpoczął, bo widziała że ta praca mnie wykańcza.
  • Odpowiedz
  • 0
Serio nigdy nie słyszałeś o takich sytuacjach?


@Pomruczenie: Nigdy.

Ja sam byłem kiedyś w związku, gdzie partnerka naciskała na mnie żebym się zwolnił i odpoczął, bo widziała że ta praca mnie
  • Odpowiedz