Aktywne Wpisy
InnyWymiar90 +53
Na nocnej nikt nie zauważy
dariusz44 +209
Nauczyłem dzisiaj mojego 12 letniego syna obsługiwać kosiarkę. Skosił cały ogród, ja w tymczasie z czasie z młodszą córką grzebaliśmy w ziemi, sadziliśmy krzaki. Potem poszliśmy na plac zabaw, huśtaliśmy się na huśtawce. Moje dzieci potem uczyły mnie jeździć na deskorolce. Przeżyłem. Poszliśmy do skelpu, kupiliśmy lody. Potem dalsza jazda na deskorolce, hulajnodze. Śmialiśmy sie cały dzień. Mój syn powiedział ze jestem sigmą, moja córka rechotała. Na kolację zjedliśmy kebsa z sosem
Byłem jakąś godzinę temu w sklepie dokupić jeszcze coś ze spożywki na święta (tylko podstawy, co brakło a i to niedużo) i to generalnie był zły pomysł, im bliżej jakichkolwiek Świąt, tym ruch coraz większy, w Delikatesach na wsi jakieś małolaty, typowe suczyska julczyska, nie kupiłem przez nie żadnego owocu, bo stały w tamtej części z regałami i blokowały dostęp... Rzeczywiście genetyczna selekcja ludzi trwa, widać to jak okiem sięgnąć na każdym kroku, świat odjechał... A że jeszcze zrobiło się mega ciepło, to to młode ścierwo będzie się teraz pałętać z nie tylko odkrytym brzuchem wszędzie... Chromolę, całe Święta i każdy dzień wolny wolę przepierdzieć w swojej spokojnej piwnicy, przynajmniej nikt mnie nęka życiem, którego nie zaznam i darciem ryja normickich kundli, czy bachorów... Nawet chrupków przez te julki nie kupiłem sobie, ehhh... Zbyt duży tłok był w sklepie...