Wpis z mikrobloga

@zapomnialemhaslaznowu: nigdy nie rozumiałem sensu takiego projektowania pojazdów, w których miejsce na wózek z dzieckiem jest zaplanowane w miejscu takich rozkładanych miejsc. To samo jest w niektórych warszawskich autobusach. Jakieś starsze babki sobie siedzą, ale jak wjedzie wózek to masz obowiązek ustąpić, zupełnie bez sensu to jest pomyślane.

Na szczęście nie wszędzie tak jest i duża część pojazdów ma wyznaczone zatoczki na wózki dziecięce/inwalidzkie.
  • Odpowiedz
@zapomnialemhaslaznowu: mam taki sam wózek. Joie mytrax 4. Najlepsze w nim jest to, że jak bombelek już trochę podrośnie i przesunie się zbyt bardzo w stronę oparcia to wózekj się przeważa i w--------a się na plecy wraz z pasażerem.
  • Odpowiedz