Wpis z mikrobloga

@CzlowiekMagnetowid: dopiero od powstania satelitow emitujemy sygnal inteligetnej cywilizacji w kosmos, ale ten sygnal slabniie przez nowovzesna elektronike i swiatlowody. Njmocniejszym sygnalem jaki wyslalismy, byl mecz koszykowki o mistrzostwo us chicago bulls z laykersami w chyba 1980. Istnienie zycia mogliby wywniaskowac np po istnieniu metanu w atmosferze.
  • Odpowiedz
@Obruni: przed powstaniem satelitów.leciało sporo. Do tego dodaj eksplozje nuklearne z impulsami elektromagnetycznymi.

Współczuje kosmitom jak zaczną nagle odbierać modę na sukces ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@CzlowiekMagnetowid radiowo raczej nie z oczywistych powodów, zostałoby wizualne szukanie egzoplanet jak to my robimy od zaledwie parunastu lat, wtedy to byłoby zależne od ich biologii, pewnie tak jak my szukaliby planet podobnych do swojej, wtedy mogliby ewentualnie bliżej przyjrzeć się Ziemi po składzie naszej atmosfery (od dawna to robimy za pomocą spektrografii) określić czy istnieje tu życie, pod warunkiem, że mieliby biologię podobną do naszej bo tylko takie życie mogliby
  • Odpowiedz
@Rasteris: satelity wysylaja bardzo slaby sygnal, po krótkim dystansie jest nieodróżnialny od tła, a b---y atomowe w porownaniu do emisji slonca, to pyłek
  • Odpowiedz
@CzlowiekMagnetowid Jest teoretycznie możliwość użycia jako gigantyczny teleskop swojej gwiazdy (czyli Słońca też), używając zakrzywienia grawitacyjnego światła. Robiąc film z kilkuset lat byłoby widać wylesianie pod uprawy, tylko to mi przychodzi do głowy. Mur chiński byłby za mały do zobaczenia, aż takiego zbliżenia nie udałoby się uzyskać, chyba że by mieli akurat gigantyczną czarną dziurę i mogli jej użyć jako teleskop. Podobnie nawet powstanie nowego lądu w Holandii to za mały
  • Odpowiedz