Wpis z mikrobloga

Jak się żyje we Wro ludziom, których zarobki to minimalna czy średnia krajowa? Bo generalnie powoli zaczynam mieć wrażenie, że jak nie chce się tu wegetować to już trzeba zarabiać z 30k, bo nawet dla typowego programisty 15k jest już za drogo.

Nie mam na myśli osób, które odziedziczyły sobie jakieś mieszkanie w super miejscu, bo takim wiele nie trzeba. Ale jak widzę czasami te ceny mieszkań/domów w sensownych lokalizacjach, to autentycznie nie wiem kto tam się wprowadza xD

Chyba, że to kwestia ograniczeń, które sam sobie narzucam i niektórzy faktycznie kredytują się pod korek i przez 30 lat jedzą same chrupki.

#wroclaw
  • 9
@Murasame: Jak z 15k jest dla Ciebie za drogo to mam złą wiadomość ale prawdopodobnie przewalasz pieniądze. Jak zarabiasz minimalną to nie stołujesz się na mieście, nie zamawiasz żarcia z dowozem i polujesz na okazje w markecie.
A to, że większość ludzi zalewa się kredytem pod korek nie jest niczym nowym. W gospodarce jaką mamy głupotą jest nie korzystać z kredytu.
  • 2
@Escalade:

To zaskoczę cię, bo należę do oszczędnych ludzi. Zwyczajnie nie jestem w stanie żyć ze świadomością, że mam na głowie takie kredyty, że koniecznie muszę pracować, bo inaczej komornik na mnie wejdzie jak będą problemy z jedną wypłatą.

Ja lubię mieć świadomość tego, że jak coś mi się nie spodoba w pracy, to się zwolnię i mogę siedzieć kilka miesięcy na bezrobociu i odpoczywać. Jednocześnie na bezrobociu nie spędziłęm ani
Jak się żyje we Wro ludziom


@Murasame: Nie żyje się, tylko wegetuje. W latach '00-10, jeśli pracowałeś, to stać cię było na zakup i utrzymanie gruza. A dziś łepek z korpo narzeka na cenę miesięcznego. Ale od soboty do soboty sobie wegetują. Napiją się, naćpią i nazwą to życiem.