Wpis z mikrobloga

W ogóle beka że żaden z ludzi szumnie nazywanych dzeinnikiarzami sportowymi nie zająknął się na ten temat tylko "randomy" twitterowe musiały kręcić tą gównoburze, aż Stnowski nie miał wyjścia i musiał się odnieść bo był jego pracodawcą
W ogóle beka że żaden z ludzi szumnie nazywanych dzeinnikiarzami sportowymi nie zająknął się na ten temat


@Piotr_Rupik: Ich to nie szokuje, bo całe polskie dziennikarstwo sportowe, zwłaszcza to poświęcone piłce zagranicznej, polega na naładowaniu głowy tekstami z zagranicznych mediów, tweetami zagranicznych dziennikarzy i odpowiednim żonglowaniu nimi. Jedni (vide Piechota) są mniej gramotni i robią to bardzo ordynarnie, mało finezyjnie, inni trochę sprytniej. Takich, którzy na serio interesują się światem, nie