[karmazynowy_piekarz]

Wnioski z programu BK2/BK0

1. Program bk2/bk0 był ponadpartyjny.
2. Oba były wylobbowane i zaplanowane jednocześnie.
3. Robili go ci sami ludzie i tylko słup do firmowania tego swoim ryjem się zmienił (Baldemar, później Firana)
4. Zaplanowano je tak, aby najpierw zeszly kurniki do 60m2 dla gołodupców i singli do 600k, a później, po wyższej cenie dla rodzin i osób z większą ilością żetonów z orzełkiem.
4. Kto wiedział, systematycznie podnosił ceny.
5. Co nie zjadła pisowska inflacja i durne decyzje glapy, poszło w beton, a hajs do deweloperów i banków.
6. Cała generacja wyruchana z oszczędności, ale za to cała oferta deweloperów wyprzedana na górce i tuż przed dołkiem w demografii i końcem cyklu Kuznetsa. #tymrazembedzieinaczej #nowyparadygmat
7. Zysk sprywatyzowany, koszta upaństwowione.
8. NIK nie widzi problemu, jest w pytę.
9. No ale chociaż jesteśmy na swoim wiec spoko, bo złota chłopska zasada wciąż obowiązuje:


Z fartem mordeczki, może po zakończeniu programów Moon+ 2/0% spotkamy tam nazistów którzy po przegranej wojnie zostali wygnani przez niemców na ciemną stronę księżyca (maja kwadraty na sprzedaż, wielka plyta, 35k z metra, mogę pośredniczyć, łapią się na program).

#nieruchomosci

[jacos911]

@karmazynowy_piekarz: Wszystko sprzedadzą, a potem wyprowadzka na Malediwy albo do Szwajcarii, a polaczki będą spłacać to w kredytach 30 lat

[grzmik]

Koniec końców nikt nie zmuszał ludzi do kupowania mieszkań za absurdalne ceny na absurdalne pożyczki pod korek. Sami sobie to zrobili.

[szaryAlibaba]

@karmazynowy_piekarz najlepsze podsumowanie, a jesteśmy w połowie pompy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[karmazynowy_piekarz]

@szaryAlibaba dziękuję cumplu!

[Szalom]

@grzmik Mieszkanie to nie nowy ajfon czy samochód premium, trzeba jakieś mieć i większość ludzi po prostu znalazło się w takiej gównianej sytuacji na rynku gdzie ceny są wywindowane przez spekulantów też którzy wykupowali jeszcze przed wprowadzeniem bk2% mieszkania. Jak zwykły Mirek, młode małżeństwo, rodzina mieli konkurować z czymś takim? Czy nikt ich nie zmuszał do kupowania na górce, mogli poczekać pod mostem? W tym drugim przypadku i tak byś pewnie powiedział