Aktywne Wpisy
d4wid +107
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
arkan997 +164
TL;DR
Kolejny pogrzeb, kolejne rozmowy niewarte zbytniej uwagi. Wszystko załatwione, modlitwy w kaplicy, podjazd do kościoła, wszystko gra. Najciekawsza historia zaczęła się później. Umieściliśmy trumnę w karawanie, ruszyliśmy po mszy pogrzebowej i jedziemy - cmentarz oddalony sporo od kościoła, właściwie na drugim końcu miasta, więc konduktu pogrzebowego nie było możliwości zrobić. Owszem, czasami tak robimy - ale jak od kościoła do cmentarza jest nie więcej niż kilometr, a tu było ponad 5. Nasza ekipa sobie spokojnie jedzie, a za nią... Janusze bez zwrócenia uwagi na ruch drogowy jadą za naszym karawanem. :-| Pogrzeb spory, ponad 200 ludzi, więc jadą, jeden za drugim, ludzie na nich trąbią, a oni skrzyżowanie po skrzyżowaniu wymuszają pierwszeństwo na każdym. Karawan jechał normalnie, nie w żadnym zwolnionym tempie, więc spróbujcie to sobie wyobrazić... Dojechaliśmy szczęśliwie na cmentarz, dokończyliśmy uroczystość, a na drugi dzień dostajemy list, że "zostaliśmy zaskoczeni państwa obsługą, jak można zlekceważyć kondukt pogrzebowy, jazda ze zwłokami z taką prędkością jest niedopuszczalna, to zbezczeszczenie zwłok, dlaczego ulice nie zostały na ten czas zablokowane, to należy do państwa obowiązków, sprawa zostanie zgłoszona do sądu".
Z niecierpliwością czekamy na pozew.
Pozdrawiamy,
Andrzej i Bożena
#januszezakladowpogrzebowych #coolstory
Gorąco pozdrawiam,
Andrzej, bo Bożenka już śpi :-)