Wpis z mikrobloga

@Milo900 analityk biznesowy często nic nie wie i nic nie rozumie z technicznych rzeczy. Większość analityków biznesowych myśli że front i backend to to samo i inne tego typu. No chyba że Ty mylisz analityka biznesowego z analitykiem systemowym. Bo Ci biznesowi to często znają się tylko na biznesie czyli na tym czego klient/użytkownik chce czy potrzebuje, jakie jest prawo a resztę musi przetworzyć na techniczne analityk systemowy lub programista jeśli nie
@Milo900: te polskie podejście na rozgraniczenie analizy biznesowej i systemowej to był główny powód dla którego wymiksowałem się z tego #!$%@?. Tu gdzie pracuje jest po prostu analityk który robi wszystko od A do Z, można to nazwać bycie takim ekspertem domenowym bo zna zarówno kwestie techniczne jak i funkcjonowanie biznesu
@e-stark: @jerzy_s

Po co analitykowi biznesowemu wiedza co to jest API, widoki sql, firewall i inne? To co go interesuje to to co się powinno stać w systemie B jeśli w systemie A nastąpi jakaś zmiana, albo w jaki sposób wyliczane jest ryzyko kredytowe dla klienta, albo jak przebiega proces proces obsługi reklamacji, zwłaszcza gdy proces składa się z wielu kroków w które zaangażowane są inne systemy firmy a nie rzadko
Po co analitykowi biznesowemu wiedza co to jest API, widoki sql, firewall i inne?


@markaron: po to, że jak przyjdzie developer do niego (a nie do klienta nietechniczengo) to jest szansa, że się jako tako dogadają i będzie potrafił napisać sobie selecta z joinem, a nie żeby z każdą pierdołą do deva chodzić.

U mnie nawet mniej techniczni BA potrafili korzystać ze swaggera/postmana czy rozumieć tabele i odpytywać tabele SQL. Cokolwiek
@jerzy_s: najwyraźniej na zasadzie głuchego telefonu od biznesu do developerów w postaci procesów, wymagań biznesowych, wymagań dotyczących rozwiązania ma przejść informacja czego biznes chce
@markaron w BABOK rola analityka biznesowego i rola analityka systemowego a także kilka innych nazw zostały zastosowane zamiennie.
To Polacy wypaczyli pojęcie analityka biznesowego rozdzielając to na dwie role. Geneza tego jest bardzo prosta. W dawnych czasach analitykami nazwijmy to biznesowymi zostawali co bardziej kumaci ludzie z
@NieBendePrasowac: Tak jak napisałem od analityka biznesowego wymaga się znajomości domeny biznesowej i procesów. Wiedza techniczna jest zwyczajnie zbędna. Owszem może posiadać umiejętności techniczne, ale tylko po to aby ułatwić SOBIE pracę i nie mówić zespołowi programistycznemu jak coś mają zrobić.

Przykładowo w mojej działce czyli R&D w jednej z największych firm farmaceutycznych na świecie BA są od tego by mi jako architektowi IT powiedzieć jak wyglądają procesy w takich poddomenach
@e-stark: Oczywiście masz rację, nie chcę przerzucać się definicjami bo każda firma trochę inaczej będzie taką rolę rozumieć. To co chciałem powiedzieć to wyłącznie to, że analityk biznesowy nie musi znać technologii bo jego rolą jest analiza biznesowa. Oczywiście może jak chce tak jak napisał @NieBendePrasowac żeby sobie jakieś selekty na bazie robić czy generować samemu raporty.

Nie ma nic gorszego niż niespełniony programista czy jakiś bazodanowiec w roli analityka biznesowego,
jak chce tak jak napisał @NieBendePrasowac żeby sobie jakieś selekty na bazie robić czy generować samemu raporty.


@markaron: akurat to jest zaledwie jakiś dodatek. Przede wszystkim chodzi o kwestię rozumienia się i dogadywania z osobami technicznymi np. rozważam, czy dodać 3 kolumny do tabeli czy lepiej osobną tabelę - oczekuję, że BA rozumie o czym mówię. Oczywiście, jest całkowicie w porządku, jeśli taką rolę pełni odrębna osoba w postaci analityka systemowego
@NieBendePrasowac: To mamy inne spojrzenie na temat. Ja od BA oczekuję że ma przekazać mi wiedzę biznesową w zrozumiały sposób, tak abym mógł zaproponować rozwiązanie problemu. Ostatnie czego chcę to żeby ktoś kto siedzi przykładowo w procesach MA (Medical Affairs) albo PV (pharmacovigilance) dyskutował ze mną czy mamy użyć API czy jakiegoś FTP, żeby pobrać dane z innego systemu i zaimportować do naszego, albo jakiego typu ma być pole w bazie
@markaron:
Moim zdaniem analityk jako taki to współprojektant rozwiązania w zakresie zrozumienia i optymalizacji procesów zachodzących w organizacji jaki umiejętności przełożenia tych procesów na opis funkcjonalny systemu który pozwoli zaimplementować rozwiązanie. Dobrze, jeżeli osoba odpowiedzialna za część procesową jak i funkcjonalną to ta sama osoba bo eliminujemy głuchy telefon. Masz rację, że nie powinien mieszać się w implementację (struktura danych, użyte narzędzia, struktura kodu) bo to nie jego działka, ale powinien